11 października 2012
under jolly roger
jeszcze nie umarłem i życiem wciąż grzeszę,
kiedy kursem zwrotnym odpływam nad ranem, jak pirat
ze skarbem ledwie pogłaskanym i mapą
na skórze. zapisany w tobie.
dwa słońca już zaszły, jak złote
precjoza z zatopionych jaskiń, lecz drogę pamiętam.
wyznaczam ją sobie Holandii wiatrami
i falą od morza. pulsujesz w tętnicach,
z uporem, bezgłośnie, bo chcesz abym płynął stąd
w raf okolice, by nikt nie wyłowił nas
z wód sargassowych, kiedy będziesz krzyczeć.
powrócę, tym echem: moja
obietnica.
Żuławka Sztumska - październik 2009
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka