25 stycznia 2018
od siedmiu boleści
dźgam papier widłami
z finezją czołgu usiłującego wypielić
wiosenną rabatkę
pif-paf i jest wiersz
słowa układam
w seksowne figury
lecz one w końcu zawsze mówią to samo
a gu a gu
i wtedy obrażony
wracam do patroszenia ryb
z wielkim pożytkiem dla siebie i świata
mniam mniam
poezję widuję wyłącznie od tyłu
gdy merda
tym swoim bezczelnym ogonem
a fuj!
13 lutego 2025
Perast na tle górajw
13 lutego 2025
dietka numer dwajeśli tylko
13 lutego 2025
Montenegro na cito! Perastajw
13 lutego 2025
0048absynt
13 lutego 2025
Eta Carinaeajw
13 lutego 2025
Franioajw
13 lutego 2025
***sam53
13 lutego 2025
Jak na Titanikuwolnyduch
12 lutego 2025
***[nie płaczcie nad kośćmiToya
12 lutego 2025
Okno życiawolnyduch