20 grudnia 2013
Choinka
w moim domu choinka jakby z innej epokinie
wiszą na niej łańcuchy zabawki bombkiani
aniołki w złote czy srebrne kokardki
słodyczy też brak i betlejemskiej gwiazdy
co prawda w zielone ubrana jest igły
podstawa ta sama drewnem skrzyżowana
z zapachem dzikim leśnej przestrzeni
za złotych czterdzieści cała się mieni
czym się więc różni od choinek tysięcy
co ma w sobie że tak bardzo mnie kręci
na co patrzę łamiąc kruchy opłatek
powiem wam setki wiszących z historii łatek
jest mistrz Lenin szef szefów wielu
z bródką kozią i ogniem w spojrzeniu
jego towarzysz co nie jedną wojnę wygrał
ludzkie zjadał serca Stalinem się nazywał
mam też malarza postać dość krzykliwa
jego obrazy zna każda żydowska rodzina
Pol-Pot też sobie dynda na zielonej gałązce
wspominając wietnamskie nie żądze
z Ugandy uśmiech Adiego miłego ego
na kłamstwie i krwi ludzkiej zbudowanego
a jak już o Afryce nie zapomnę o Osamie
myśl jego wybuchowe zawsze ma działanie
i mógłbym tak wyliczać w nieskończoność
imiona nazwiska niezliczone stanowiska
lecz czas w następny rok się zmienia
z pytaniem kto następny do powieszenia
życzę
więc wszystkim
udanego
Bożego Narodzenia
13 stycznia 2025
zimowy deserjeśli tylko
13 stycznia 2025
na dwa pasam53
13 stycznia 2025
przebudzeniajeśli tylko
12 stycznia 2025
Gorącavioletta
12 stycznia 2025
1201wiesiek
12 stycznia 2025
Zimą też cię kochamsam53
11 stycznia 2025
pola morficzneAS
11 stycznia 2025
Metasam53
11 stycznia 2025
wiersz tęsknotyYaro
11 stycznia 2025
11,01wiesiek