3 marca 2014
ence pence w której ręce
dotknąłem raz
po drugim zniknąłem
trzeci okazał się tym właściwym
czwartego nie pamiętam
piąty raz z rzędu
jest już oczywistym
w brzuchu motylem
szósty na potem
kiedy będzie po wszystkim
a co z nielotem
wznoszącym skrzydła
siedem to wyraz szczęśliwy
bo osiem
przytrafiło się mimochodem
dziewięć zadrżało
aż dziesięć nabrzmiało
wyliczam
i kończę
bo resztą
stała się miłość
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro