3 czerwca 2014
Do raju...
do raju ciebie nie zabiorę
nieba też obiecać nie mogę a w piekle zbyt zimno
jeden pocałunek mało
dam ich setki na milimetr miejsc które wskażesz
uwiedź tylko dotykiem usta
spłyną z wyżyn w doliny wilgocią twojego ciała
zawołaj westchnieniem wiatr
niech włosy rozplecie rozrzuci między palcami
szepcz do skroni i uszu
najbliżej jak możliwe żeby ciepła oddechu nie zgubić
a gdy do szczytu dojdziesz
podaj rękę mocno przytul byśmy razem w dół skoczyli
i znikli w przestworzach
na skrzydłach rozkoszy skradzionej śpiącym aniołom
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch