23 kwietnia 2014
Sukienka
ubierasz sukienkę
tylko wtedy kiedy masz ochotę na miłość
określasz pozycję szminką
strzał w dziesiątkę
usta
przekręcony zamek
dźwięk beretty odciśnięty na końcu podbródka
wychodzisz
zapach
i wieczór zostawiasz dla mnie
prosząc by nie dzwonił
zbyt wiele stwierdzeń można oddać w słowach
w przeliczeniu na grosze jestem rozliczony
sytuacja gwarantowana
ma smak chińskiej zupki
niska kaloryczność parząca czubek języka
całkiem nieźle wyglądasz
kolana odsłonięte poczuły wiosnę
jak psy gończe tropiące zwierzynę
drażnią oczy
odprowadzające spojrzeniem do rogu ulicy
znikasz za grubością szyby
spływam mimiką twarzy
łokcie wbijając w parapet
krzyżuję przebaczenie
za wszystko
co przyniesiesz jako wytłumaczenie
kładąc na stole
rozrzucone oczka pończochy
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro