12 czerwca 2013
to nie jest wiersz o rżnięciu... a tylko o
filiżanki słów
wylewane co rano kawą podaną do łóżka
pocałunki zanim się przebudzisz
jak to działa?
wcześniej wystarcza dotyk
taki subtelny pełen prawdy
pozostawiony chcianą blizną na udzie
kiedy cały dla ciebie
sprowadzam się do jednego
twoja rozkosz moją
na pograniczu sześćdziesiąt dziewięć
oceanów mało aby pożądanie
mogło kwieciem wylać falami
na prześcieradle mokrym od owoców
jeszcze tylko coś o postrzeganiu
po godzinie drugiej czterdzieści
postrzegam cie po raz piąty
a teraz się prześpij iskierko
o świcie zaparzę ci kawę
miłości
17 grudnia 2025
wiesiek
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko