12 czerwca 2013
uwięziony
w porze deszczowej nieobojętne obrazy
spacer niepojęty zieloną aleją
pożyczam kroplami nieba
zwyczajnie
szarą stronę światła otwierając na natchnienia
sylabizuję oderwane fragmenty
pod wiatr maluję oblicza
w kałuży pełnej niespodzienek
twoja twarz
w garści trzymam błękit
zza chmur przebijasz blaskiem
i znów
miewam mokre sny
intensywny zapach twojego kwiatu wywołuje do tablicy
nocne majaki w kolorze karminu
miody lipowe
na boskiej palecie łąkowych smaków
prognozą na jutrzejsze słońce
implikujesz wilgoć deszczu
źródło
płynę wędrówką kochanków
uciekam by dogonić świat
drugi brzeg jest przecież tak blisko
nie mów nikomu
mokry tobą w tobie pozostanę
na zawsze
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta