9 kwietnia 2013
wyprałem twoją sukienkę w kwiaty
spójrz wiosna na huśtawce
niezapominajki
w ogrodzie pełnym luster kwitną jak nigdy
jednak nie jestem psem ogrodnika
proszę bardzo
jeśli tak bardzo chce niech cię bierze
z dobrodziejstwem inwentarza
w przestrzeni odleglejszej od czarnej dziury
nawilż mnie
z rozpietą koszulą jestem taki profesjonalny
odsączam tequile z czegoś na kształt ust
wiosna to nie jest dobra pora na pisanie
wierszy to dobry czas na miłość
pożądany stan uczuć chwilowych
zapach świeżego chleba
osadzony w skali barw dopełniających
popiół pod oknami
ale gdybyś tylko ubrana w ptaki
zechciała być gniazdem
ponad horyzontem mógłbym nawet
trzymać cię w kieszeni na wypadek burzy
i spacerować po eterycznym krużganku
za dłonie mając twoje oczy
ale nie... ty nie
pełna ramion
w obcych pragniesz inkubatora
nie jestem psem ogrodnika
jeśli chce niech cię bierze
bo ty jesteś małe kłamstewko
a ja muszę jeszcze rozwiesić
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi