28 maja 2013
życiorys
stworzyłem podmiejski świat
ku pokrzepieniu przysięgi
rozstania niechciane
chciane grzechotkami kołyszącymi rozerwania
w kolorze burgunda drugie przebudzenie
obiecało mi puls twoich ud
znalazłem czego szukałem
ciebie znalazłem jesteś
jednością egzystencjonalnie namacalną
początkiem nowego etapu
radością dni bez strachu
i nocy pełnych wyśnionego osaczenia
za sobą pozostawiam niechciane
z premedytacją manifestuję
chwile pełne niespełnienia
które tumaniły do tego stopnia
że nie wiedziałem jak mam na imię
teraz ty pełna pokus
pozostajesz taka bezsenna z apetytem na miłość
mówisz do mnie a ja cię słyszę
mówię
rozumiesz każdy szept
w poszukiwaniu istoty
stworzenia by zatracić się w sobie
połykam to
przyjmuję za pewnik
w oka mgnieniu rozerwany w kolorze
kolacji ze śniadaniem
to mój krzyk kosmiczna niesubordynacja
z rzeczy najbardziej potrzebnych znalazłem
pianistkę która potrafi grać tak głęboko
że różowe okulary są zupełnie nietrafione
do życia wystarczają twoje usta
zatrzymałaś czas by oddychać moim
oddechem gdzieś pomiędzy jutrem a wczoraj
tylko po to by dziś stało się spełnieniem
to jest sztuka sama w sobie
poezja prawdziwa
pewnej miłości
30 czerwca 2025
wiesiek
30 czerwca 2025
ajw
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga