17 listopada 2010
Zapomniałem
Zapomniałem o sobie skąpany w miłości,
Która stała się złudą, pragnieniem dziecinnym,
I stałem się niewolny, nadzwyczajnie prosty,
Dając wszystko co w sercu ogromnie niewinne.
Zapomniałem o sobie, nie widziałem siebie,
Zamknąłem swoje oczy patrząc w innych zdroje,
Lecz one nie są ciepłe gdy jestem w potrzebie,
Bo patrzą beznamiętnie i się ich dziś boję.
Zapomniałem o sobie w tamten dzień czerwcowy,
Wierząc znowu naiwnie, że słowa się w czyny
Przekują bez hamulców, bez zwątpienia głowy,
I oboje ruszymy bez strachu i winy.
Zapomniałem o sobie w przepaść się rzucając,
Nowych znowu doświadczeń, wiary w czyjąś miłość,
Nie widziałem że znowu, nic nie biorę dając,
I wszystko co jest teraz, kiedyś, gdzieś już było.
Zapomniałem o sobie, lecz dziś przypomniałem,
Że moje własne życie, sam przeżywać muszę,
I jak ciebie utracić tak bardzo się bałem,
Że nie żyłem już sobą, byłem martwym duchem.
Zapomniałem o sobie, lecz na drogę wracam,
Moich marzeń ogromnych, mojej w siebie wiary,
Jeśli zechcesz dołączyć, przyjdź – nie będę wracał!
Idę znowu przed siebie, z życiem wziąć za bary.
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53