7 sierpnia 2011
Sekret miłości
Kogo kochamy tak naprawdę?
Bezwarunkowo, ciepło, czule?
Dzieci, przyjaciół, słodką zgraję,
Ostatnią damy im koszulę.
Dlaczego jest tak? Zapytacie,
Lata mi zeszły, nim pojąłem,
Ich ani chwili nie żądacie,
On wam nie stoi, śluz nie woła.
I miłość wcale nie jest mniejsza,
A może większa? Jak myślicie?
Niż do kochanki co umniejsza
Kochanka narząd, śmiech i wycie.
Dlaczego zwierzę poza rują
Dba o potrzeby, swoje, stada
Bo kocha życie, reszta bujda,
Przedłuża byt swój i nie gada.
A gdy namiętność, pożądanie
Stanie na drodze twej miłości,
To jest czarnemu przysięganie
Że on jest Bóg mój, bez wdzięczności
Wodzi na palcu samczej woni
Samca co Boga nie ma w sobie
I za żądzami stale goni
By móc swe ego składać w grobie
Więc niechaj żyje ta namiętność
I pożądanie, trzepot powiek
I niech umiera miłość, piękno,
Ciepło i dobroć, Bóg i człowiek.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta