11 listopada 2010
Najwięcej życia
Najwięcej życia raz widziałem w życiu,
W szpitalnym łożu dziecię położone,
Prosiło wzrokiem: kilka chwil w tym bycie,
Bo ziemskie jeszcze wcale nie spełnione...
Dobre i miłe, i cierpiące męki
Nie od choroby, lecz od beznadziei
Bo żaden bóg mu nie chciał podać ręki
A wraz z porankiem przyszedł brak nadziei...
I oczy ciepłe się zamknęły wiecznie
Do innych światów nagle przeniesione
Może szczęśliwe, może i bezpieczne
Jakiego szczęścia jednak pozbawione?
Brak mi nadziei z tamtych oczu dobrych
Brak mi uśmiechu, który miał przekonać
Wszystkich tu bogów , obcych ale chrobrych,
By zakazali tamtym oczom konać ...
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro