Awatar, 22 listopada 2010
przychodzi do nas tylko jesienią
niewysoki pan w smutnym kapeluszu borsalino
otulony podniesionym kołnierzem prochowca
siada przy stoliku z widokiem na płytę lotniska
patrzy na ten sam pas betonowy
owiany szarym dymem
zamawia dwie kawy wypija jedną
zapytany o godzinę odpowiada -
masz rację Ilso czas minął, pójdę na kolację z Luisem
przy drugiej kawie zostawia wizę wjazdową
i herbacianą różę.
Awatar, 8 października 2010
Ruski powiedział, że w Sankt Petersburgu
widział ten samochód jeżdżący na wodę
przekonał kmiota na gruchota wartburga
w Grójcu na długo stracił urodę.
Awatar, 9 października 2010
umrę bo muszę, anioła mi żal,
nieśmiertelne ma ciało, ja tylko duszę,
może zajmie się mną w podróży ostatniej tam,
to takie niejasne to chwila czy tysiąc lat,
podobno Charona już nie ma,
ktoś musi przeprawy strzec bym się nie zgubił
nie pogubił i nie daj bóg zawrócił
płynąc jadąc idąc biegnąc na drugi brzeg,
umrę bo takie życie, anioła mi żal,
znów kimś nieudanym się zajmie,
pewnie taki ma przydział
Awatar, 13 października 2010
uwiązane smyczą codzienności
szczekamy coraz głośniej
aż gardła chrypną do szeptu
psipan gdzieś za zakrętem nie słyszy
patrzymy na mokre schody - bosi.
Awatar, 12 października 2010
Do mojego docenta
zwracam się ad vocem
że dziewczęta też mają
jaja i nas bujają
z dumą pokazał gdzie
i że ma tam więcej niż miał
zgodnie z jego "teorią przyrostu ciał".
Awatar, 14 listopada 2010
Mówiła o sobie żartem,
że jest niecnotą,
puszczała oczka,
że lubi bawić się z ochotą.
Widziałem ją nieraz (przez judasza)
płaczącą pod drzwiami -
znów nikt jej nie odprowadził,
a później mocno ścierała słabość,
by wszyscy widzieli,
że jest wesołą niecnotą.
Awatar, 12 października 2010
-3
Poznany internetowy trik szelnick
karciana kocica na szlemiki
ma chwyt, w ręku atut trzyma
na stole damę kier dzwon dyma
pod stołem panią Shell król Nikiel.
-2
Poznany internetowy pik szelnick
karciana tygrysica na szlemik
ma trik, po karze idzie
dama kier na lewo i kładzie
na stole się Shell'ma pod panem Nik.
-1
Znana internetowa pika szelnick
karciana tygrysica na szlemik
gra trik, na stole idzie
damą kier - na króla kładzie,
pod stołem Shell'mica fika z Nik'iem.
---
Awatar, 11 października 2010
. Wymiana
Czerwony tulipan wszedł do róży
akurat była na bani dużej
uszczknę wydatku
hola mój kwiatku
róża futerkiem za norki obdarzy.
Awatar, 1 grudnia 2010
Kto zaś źle powie w Nowym Yorku
o Żydzie, dźgnięty między nogami,
przeleci nad morzem z Central Parku,
na drzwi katedry Notre Dame.
Awatar, 16 listopada 2010
Zapomniałeś o mnie Panie
i dzięki ci za to
przeminęło jedno lato, drugie lato
ja w twoich chmurach śnię,
nie sprawdzam świętych ksiąg
czy wolno mi tak na jawie śnić,
czy wolno przemierzać chmur krąg
gdy inni muszą kochać by żyć.
Zapomniałeś o mnie Panie
chyba w niedzielę
i od niedzieli do niedzieli
chodzę po szarobłękitnych atłasach,
chodzę po twoich złotych piaskach
beztroski, przecież nie wspomnisz
czarnej Pani skoro nie pamiętasz.
Jak każda niepamięć ma swoją cenę
tak i ja płacę godziwie - samotnością
i łzą gdy usłyszę z daleka
jak pęka opłatek, gdzie ludzie są.
Awatar, 10 października 2010
sąsiad nie zginął. pijemy piwo.
palę ostatnie źdźbła nikotyny.
przeżyliśmy kogoś tej wiosny.
jutro kolejny karton i skrzynka.
bogu dziękujemy za odrobinę.
Awatar, 29 listopada 2010
. Wąsaty wędkarz na Saskiej Skarpie
miał haczyk i metodę na karpie.
Pozłacał przynęty miedzią -
aż zaciął karpia co był sędzią
i teraz karp za wąsy go szarpie.
Awatar, 18 listopada 2010
Poznaliśmy moc Boga -
kotwice wytrzymały
napór ścian fal, szkwały,
uciekające w popłochu
przed trzaskiem łańcuchów
denne piaski, paszcze rekinów
płetwy i ogony,
trzęsące burty sól chłeptały
pocąc smołę, lepiki.
Właśnie wtedy poznaliśmy moc -
na środku Atlantyku,
gdy spojrzał okiem cichym,
odsłonił błękity, lazury,
pozwolił na chwilę beczki wina,
dotknąć ciszy, dojrzeć
przyszłe plaże w głębinach.
Później było narastające wycie -
preludium potężniejącego ryku,
nikt tego nie wypomina -
za beczkę wina za chwilę ciszy,
czekamy.
Awatar, 11 lutego 2011
Liryką ją zauroczył,
poezją przysłonił świat i oczy
i na ślepą żwawo wskoczył.
Awatar, 2 października 2010
Stonoga z drzewa spojrzała
na świat - powiedziała-
za daleko !
Awatar, 23 września 2010
"Kto sieje wiatr zbiera burze"
Kto sieje miłość wzbiera namiętność
i błyskawice na chmurze.
Dzisiaj mamy ich w nadmiarze
opamiętaj siebie i mnie
jeszcze dwa słowa, jeszcze jedno
drzewa pękną /jedno po drugim/
---
'w oku cyklonu widać pożądanie'
po niej miłość codzienna.
Awatar, 4 września 2010
już jest poranna kawa.
zapach odbieram
sennym koncertem andante
zaraz podejdę do stołu
porozmawiamy o jutrze
najpierw opowiem co było wczoraj
niezdarnie mieszam kawę z cukrem
czas dzieli się na czworo
wyjść muszę
już każdą chwilą tęsknię.
1.9.10
http://www.youtube.com/watch?v=df-eLzao63I&feature=related
Awatar, 16 sierpnia 2010
Wczoraj zaśpiewałaś mi kołysankę
usnąłem inaczej
w nutach starej pieśni
usłyszałem matkę
to nic że nie masz głosu,
gdy cień prószy twoje włosy
słyszę jak świat wokół się ciszy
i wozy bujając
pod szarym sufitem dyszlami
mniej trzeszczą
wróciłem
do pierwszych dni
kawiarenki
w Kazimierzu nad Wisłą
małe molo
biegnące do morza
do tego co minęło
a się nie potłukło
usnąłem w nokturnie b-moll
wśród starych marzeń
które przenosisz
w torebce na jutro.
Awatar, 5 września 2010
teraz już wiem. wszystko czego nie ma dzisiaj nie liczy się. wspominam bo nic innego nie mam w rękach. ani kwiatów co zwiędły w kwiaciarni ani bombonierki zestarzałej w cukierni. siedzę na wygodnym fotelu stęchłych myśli. teraz już nie wiem za czym tęsknię.
Awatar, 28 września 2010
Deszcz zbieram w dłonie
by gasić płonące bonzai
Twoje
zroszone kroplami
za każdym razem rośnie
odradzając czerwone
gałązki białe kwiaty
i wiśnię.
Awatar, 1 października 2010
jedna pani do piramidy chopsa
przywiozła mopsa
faraon był zachwycony
odświeżył pani ciało i melony
psy przywożą tabunami
wybiera pełnej krwi arabki
za ścianą schowany
z mopsem szczekają
na pszczoły i kwiatki.
Awatar, 23 sierpnia 2010
stoją
w rzymskim porządku
czekają na powstanie
nad każdym żagiew płonie
szkielet za słaby by ponieść
zew śmierci złoży, wzmocni
ruszą manipułą zbrojni w płomienie
nagrobne płyty wzruszą
przetopią granit cmentarny na oręża
tarcze życia, cienie historii
biada nam grzeszni biada niegodni
błaganie o litość martwe
mortus victis
Awatar, 1 października 2010
chętni obejrzenia
wschodu słońca
ze szczytu Machu Picchu
utworzyli krąg
kapłan nóż uniósł
po pierwszy promień
w błysku serce wykroił
Inti-Atonowi
złożone w ofierze
gęś przykryła cieniem
jest barankiem i wężem
przed ołtarzem
chętni obejrzenia
zrobili zdjęcia trójkąta okien
nie czekają przesilenia
zejdą bokiem po stopniach
wniebowstąpienia.
Awatar, 1 grudnia 2010
Na Krakowskim biegnie babcia
z białym krzyżem na łokieć
ratować swoją Polskę,
od Pomnika dolatują słowa Brygady.
Pałac malowany biało różowo światłem -
czerwień płowieje, blaknie
pod nim 'Hańba, hańba ...'
nie dosłyszałem czyja i po kim.
Śpią na ławkach nuty Szopena,
naciskam przycisk, też zepsuty
i to są swojskie klimaty.
W tym zamęcie pod Uniwerkiem
grupka żołnierzy ćwiczy
jak zmieniać krok
i to jest głupota i ćwok.
10.11.10
Awatar, 3 września 2010
marzenia opadły z jeansami
świat poturlał za łzą
nocą chęć albo strach
przed rękami
na okładce tytuł się zmienia
palce kartki rwą
niecierpliwie
wyrywam je dniom
coraz rzadziej śledzę twój krok
coraz bardziej jest mi wszytko jedno
czy mam włosy rozpuszczone
czy upięte starannie w kok.
Awatar, 8 grudnia 2010
Zmarł piekarz pierników
najwspanialszych ze wzorów
prostych tkanych na szatach Julii.
Przechodniu wygłodniały
piec nie ma końca,
w nim pierników miliony
wielkich i małych i ozdobnych,
rzeczywistych obrazów
po każdym kroku drobnym.
W urojonych błękitach spragnionego napoi -
naciśnij klawisz zet jak zespolony
by poznać piekarnię porządnego chaosu,
uchyl furtkę do ogrodu czarów
(dobrzy tkacze wiedzą jak z prostego ściegu
prząść świata wzory).
On już tam jest - tka stare i nowe dywany,
z drzewa figowego zrywa pierniki
nie ograniczony ziemskim wymiarem,
albo z politowaniem spogląda na małe kroki
po wykonaniu wielkiego skoku.
Tutaj dowodził dlaczego się nie dowiemy
jaki świat był, jest i będzie.
Awatar, 3 czerwca 2011
Gdy wrzucasz do wódki lód
nie licz na myśli chłód
bo lód to nie miód
myśli będą roztopione albo szalone,
któż to przed wypiciem szklanki wie
a pewnie wypijesz dwie.
Gdy pijesz wódkę zmrożoną
nie licz na myśli schłodzone
bo mróz chłodu myśli nie trzyma,
myśli będą zamglone
i te szalone i te roztopione.
Gdy wrzucasz do serca lód
wylewasz miód na bruk,
ulice brukowane miodem pachnące,
miodem polewane
nad ranem, nad ranem.
Kochaj mnie i pijmy szampana Marne,
pękają bąbelki
jak twoje uczucia zmienne.
I tak odejdziesz na ranem -
zostawisz truskawki smak
niech będzie i tak.
Myśli zamglone,
usta jeszcze spragnione szampana,
ulice brukowane miodem pachnące,
miodem polewane
nad ranem, nad ranem.
Awatar, 4 grudnia 2010
Dzisiaj odszedł przyjaciel
Tam gdzie trawy się kołyszą
i czas zamienia się z ciszą.
Zostawił słowa, którymi urzekał,
wspomnienia wypraw nad rzeki,
twarz roześmianą, kochaną bo szczerą.
Nad grobem skrzypiec dźwięk
jedną tęskną struną
poszarpał spojrzeń krąg.
Z gitarą smętną to znów radosną
opowiem Ci o tym przy ognisku
wiosną, przyjacielu, wiosną.
Przede mną jeszcze kawałek drogi,
nie trudząc nóg i myśli spóźnionych
może pójdziesz obok.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta