6 grudnia 2010
Klepsydra
Miałem klepsydrę z piaskiem w środku
pamiątkę z dzieciństwa,
kupił mi ją ojciec chrzestny
ze złotym krzyżykiem na piaszczystą drogę
(mieszkaliśmy wtedy na wsi
zapomnianej przez Boga),
gdy byłem jeszcze niewinny
zawiesił na niej ryngraf.
Piasek sypał się za cicho,
zmieniłem na mechanizm wodny,
teraz każdą spadającą kroplę słyszę
jest lepiej, ale nie jest dobrze
często dopraszam się o ciszę -
zmieniłem drogę na asfaltową.
Miałem niezawodnego przyjaciela
psa z nie uciętym ogonem
merdał nim niestrudzony
na powitanie, na zawołanie, radosny skowronek.
To smutne, że psy żyją od nas krócej
a my nie mamy ogona -
jakimż gestem odwdzięczyć się chociaż raz
na pożegnanie (psy nie płaczą).
Nie miał klepsydry, krzyżyka i ryngrafu
a jednak kochał wierniej niż człowiek potrafi
i nigdy drugiego psa nie ugryzł
i nie lubił też warczeć na nie
(co przeszkadza człowiekowi tak kochać -
czas, wiara, słowa, karma -
czy wszystko po kolei i po trosze ?).
Mam ostatniego przyjaciela
samochód na asfaltowe drogi
jeżdżę nim coraz wolniej -
coraz częściej zawodzi
mechanizm zmiany biegów.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek