6 grudnia 2010
Przejścia
Czas uchyla kopuły wieko,
zasklepia przejścia -
miłość zaplątana w wierszach
przy kawie wabi bezpieczna.
Kruszy z nadzieją mury byłych świątyń,
wypełnia piaskiem kapłanów,
wyznawców i milczących bogów,
pracowity od pełni do nowiu,
wszystkim rozdaje codzienność,
żywe serca wspomoże nad zmierzchem -
reszty ze wspomnień zabierze.
Stare i nowe wersy otwierają furtki
sentymentalnym idiotom, poetom -
młodzi praktycy zbierają biblioteki
nie czytanych obwolut, dla śmiechu,
wbijają kliny w gardła nad ranem -
prastare znaki człowieka czasu.
Niezniszczalny mechanizm klepsydry
obróci ją świtem, wybranym pęka denko.
28 grudnia 2025
wolnyduch
28 grudnia 2025
wiesiek
28 grudnia 2025
sam53
28 grudnia 2025
sam53
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
wiesiek