4 grudnia 2010
Bogini Wieży Babel
Na balustradzie ogrodowej altany
usiadło sześć wron,
gdy patrzyłam na ich kolory
pojęłam skąd przyleciały, skąd są,
wtedy od złotej usłyszałam
sza-istar-masz - 'na styku dnia i nocy'.
srebrna powtórzyła zaklęcia.
I leciałam z nimi w nieboskłon,
zmieniały się świata wymiary -
czary na zwieńczeniu dnia,
czary na otwarcie nocy,
sięgam przestworzy -
firmament tęczą otwarty,
każdy kolor wroną podparty,
przed każdą tańczą biel i czerń,
wszystko i nic na spacerze w parku
z pamięcią pod ręką.
Sza-istar-masz - miłość wzywa na gody -
opadamy razem na Niwy ogrody,
dzień i noc miłości tańcem otwieram,
srebrna wrona krąży nad altaną,
odleci spełniona nad ranem.
12 sierpnia 2025
wiesiek
12 sierpnia 2025
ais
11 sierpnia 2025
Jaga
11 sierpnia 2025
absynt
11 sierpnia 2025
absynt
11 sierpnia 2025
wiesiek
11 sierpnia 2025
violetta
11 sierpnia 2025
jeśli tylko
10 sierpnia 2025
sam53