15 stycznia 2011
Niedokończony wiersz
jest jak kapelusz
pozostawiony w metrze
przez imigranta, niecierpliwie
odczytującego nazwy kolejnych stacji.
Jak parasolka
połamana na wietrze
wrzucona przez biegnącą
kobietę do publicznego kosza.
Jak wino w bistro
niedopite przez dziewczynę,
która mrugnęła do chłopaka
i roześmiani poszli szukać pokoju na chwilę
w obskurnym arabskim hoteliku,
na plecach Galeries Lafayette.
Jak źle sklejona książka,
która rozpadła się przy czytaniu, gdzieś w środku -
kartki czekają na podłodze na ranne sprzątaczki.
28 grudnia 2025
wolnyduch
28 grudnia 2025
wiesiek
28 grudnia 2025
sam53
28 grudnia 2025
sam53
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
wiesiek