21 marca 2012
Żółcienie
Idę w żółci żółtej mgły przez bagno
zgniłą żółcią namokłych miejskich trocin
Siedzę w tramwaju nogami nad psim klozetem
wokół śmierdzące barany i kozy
nie znają mydła, używał je człowiek Jezus
mył ręce pachy pachwiny i stopy.
Skrzeczą szeptem Żyd podejrzany człowiek
i śmierdzą brudem myśli pokoleń
puchną trawą ssą żółcienie
Podmiejskim wracam
do pachnącej moczem bydła stajenki
wyjących zwiastowanie płotów
jutro jak od wieków Jutrzenka pierwsza zaświeci.
8 grudnia 2025
sam53
7 grudnia 2025
wiesiek
7 grudnia 2025
Eva T.
7 grudnia 2025
smokjerzy
6 grudnia 2025
AS
6 grudnia 2025
wiesiek
6 grudnia 2025
violetta
6 grudnia 2025
dobrosław77
5 grudnia 2025
sam53
5 grudnia 2025
wiesiek