21 lutego 2018
wakacje pod jęczmieniem
/w letargu rodzi się fantasmagoria
i nie boli wyrwana z korzeniami/
kłamię. zniekształcony obraz
przeobrażam w muzykę żałobną,
w wiersz obdarty z metafor
niczym drzewa z kory
podpal i przykryj dymem,
bo po cichu marzenia
zrównały dzień z nocą
każą śpiewać kołysanki
o gwiazdach, po czym pękają
zgniecione w dłoniach.
krwawią dźwięki.
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek
14 lipca 2025
Jaga
13 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
13 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77