8 czerwca 2018

subregion

/zapijam przestrzeń. a droga która 
ubywa, rozdmuchuje pierze
i sypie w oczy/

szukam wyjścia z niewyrwanego snu.
kołyszę się, nie za szybko, 
bo z resztek wspomnień 
wyrabiam balsam - osobista 
kokaina

matowieje. kończy się głód
zamienia w żywioł.
lecz, gdy w dłoniach trzymam rtęć

stoję po niewłaściwej stronie. 
z pustych puszek wydobywam esencję
- niektórzy nazywają ją prozą życia 
wchłaniają resztki z nocy

odrodzeni? a może półmartwi?
wciąż słyszą tylko siebie, kiedy niebo 
zabawia się białym piórem, łechce
strefę ciszy

staje się wiotka jak niemowlę




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1