Arwena, 21 october 2011
nie potrafisz odejść bo nie nauczyłam cię samotności
gdzie będziesz?
po drugiej stronie
ale gdzie?
po drugiej stronie ciebie
więc nie mogę tęsknić
nie musisz 
z tej odległości nie czuć rozstania
tak nagle się pojawia
a my umieramy
od siebie
 
Arwena, 20 october 2011
ok zadzwonię
a ty mi powiesz
chwilowo jestem nieosiągalny
 
twoje palce wykręcają
numery z pamięci
 
szkoda że nie do mnie
 
gubisz zasięg kiedy pojawiam się
po drugiej stronie łóżka
czuję tą odległość
potem nagle potrzebujesz ciepła
próbując dopasować klucz do wyjścia
zabierasz drzewo do lasu
rąbiesz ile się da
wyjmuję po was drzazgi z tyłka
 
to nie uczucie
sms po którym nakrywam cię bez spodni
nie czyni was parą
 
nie mam wątpliwości
łączy was jeden numer
nic więcej
poczekam na sygnał
kiedyś będziesz wolny
Arwena, 18 october 2011
zastanawiam się
w co się ubrać tym razem 
zanim zaparkuje na twoim podjeździe
chcę żebyś krzyknął z podniecenia
nie strachu 
 
może wplącze wstążkę we włosy
przecież nie znosisz gumek
są takie mało romantyczne
 
przyniosłam butelkę wina
pustą ale dodam jej wdzięku
wstawię kwiaty od ciebie
dostane je przecież 
jak co roku
 
dawno mnie tu nie było
pachnie inną kobietą
nie ma kwiatów
paczka gumek
wystroiłam się
a ty zmieniłeś adres
 
nigdy nie zrozumiem mężczyzn
kiedy kobieta prosi czekaj
ma na myśli wieczność nie chwilę
czy jakoś tak ;) 
WW ;) 
Arwena, 18 october 2011
nie zdążę wszystkiego napisać  
spadnę z huśtawki  
a diabeł wykopie mnie do nieba 
nie tak się umawialiśmy 
w niebie wszyscy święci 
w piekle wszyscy nagrzani  
nie trzeba leczyć szaleństwa 
brać pigułek na melancholię 
można w kółko pić z nerwicą natręctw  
można w kółko pić z nerwicą natręctw  
można w kółko pić z nerwicą natręctw  
wyskoczyć oknem  
wrócić ciągle tym samym  
wypalonym abstynentem 
kiedy się wysypią ostatnie sekundy 
w ciszę po której nikt nie zakrzyczy 
bóg odcedzi dobre chwile  
dotknę twojego ramienia 
nikt nie zwątpi dokąd zmierzamy
Arwena, 18 october 2011
w szkole miałyśmy podobne stopnie
równie białe kołnierzyki
tylko kredki łamały się w rożnych kolorach
 
znałyśmy te same wyliczanki
na kogo wypadnie na tego bęc
przetrwałyśmy wybierając różnych bogów 
chciałam być taka jak ona
odchodzić z klasą na puentach kobiecej dumy
 
farbowała włosy na miedź
błyszcząc jak rybia łuska 
 
kiedyś byłyśmy podobne
teraz ona uczy a ja dryluje owoce
Arwena, 17 october 2011
  
  
wyobrażam sobie 
malowaną pod światło
pierwszy raz
ożywam 
  
wracam 
z kiedyś do chwili 
  
marz/n/ę 
nie śnię 
ćmy nie śpią 
przyciąga je ciepło
Arwena, 15 october 2011
w wąskim korytarzu
nie zmieścimy więcej
staromodnych butów
 
jeszcze nie wyjeżdżajmy 
 
z czasem litość przechodzi w czekanie
musimy zostać
i pozwolić by dojrzały wspomnienia
bez rozstań
 
Arwena, 14 october 2011
byle komu drzwi nie otwiera
dębowe zatrzymują przed progiem
wścibskie klucze grzebią pewność
że nikogo nie ma po drugiej stronie
codziennie rano parzy herbatę
rozmyślona zamawia kawę na wynos
wychodząc nie uczy się jego ramion na pamięć 
każdego dnia wygląda przecież inaczej
wczoraj wrócił z błekitnym cieniem na powiekach
kilka dni temu ściął warkocz
w środę przyprowadził przybłędę w myślach
nadała mu imię poco on wybrał inaczej
sama chciałaś powiedział botak zostaje z nami
kiedy zwichnęła rękę wezwał ślusarza
chociaż uparła się nie zaglądać tam więcej
otworzył okno a ptaki przez ciemość obsiadły 
żyrandol nie chciała obcych w domu ale
tak było lepiej pozwoliła uwić gniazdo
podrzuciła nawet kilka jajek
wolała kiedy siedział w fotelu
czekając na pierwsze młode 
pewnej nocy w dach uderzył piorun
spłoneli młodo tuż po wykluciu
nikomu nie przyszło do głowy
zajrzeć pod skorupkę 
przed wywiezieniem gruzu
a tam zaczęło się życie
nie ma pewności czy te ptaki były dzikie 
czy tylko miejsce zasypały liście
nie grabione przez starego ogrodnika
najważniejsze że drzwi są nadal zamknięte
dębowe
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
3 november 2025
wiesiek
3 november 2025
absynt
2 november 2025
absynt
2 november 2025
wiesiek
2 november 2025
ajw
1 november 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw