16 november 2011
rozliczeni
wszystko nam się wtedy wydawało
prawdziwe mieliśmy tylko marzenia
ubrani w sztywne mundurki
wyprowadzaliśmy sztandar w szeregi historii
czerwona oranżada i nikt nie oczekiwał
że ugasi pragnienie po jednym łyku
krtań spluwała krzykiem
kiedy skórzany pas zaciskał szyję kolegi
wróciliśmy po latach wymówek
i kurwa mać nikt nie zapytał
czy mieliśmy równie gówniane życie
stara i pomarszczona
przemawia nad mogiłą
grozi zapadnięciem w każdym
wyciągamy papierosy i oranżadę
czas opróżnia butelkę
do dna dochodzą ostatni
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek