6 november 2012
p. 312
wczoraj mnie tu nie było zakładam że wiersz
pozostawiony na łóżku zamiast zmiętej pościeli
to wróżba na przyszłość
mroczny widok ulicy chociaż ściany przebija błękit
kaloryfer ustawiony na off i ta niezgrabnie rzucona
myśl świadczą o kimś samotnym
jeszcze ciepłe obręcze jakby wtulał dłonie
w drewno reagując na martwość przedmiotów
życiem co obrzydło bez niej do granic miasta
w którym przypadkiem spotkał inną
wysiadła elektryczność
noc walczy o swoje prawo do ciszy
mam taki sam odruch
wolę gesty zamiast rozmowy
21 november 2025
wiesiek
20 november 2025
wiesiek
20 november 2025
Jaga
19 november 2025
Jaga
19 november 2025
ajw
17 november 2025
wiesiek
16 november 2025
wiesiek
15 november 2025
Jaga
14 november 2025
wiesiek
13 november 2025
Jaga