21 december 2016
Pogrzeb
Jutro pogrzeb Gabrysi Cabaj.
Od kilku dni chcę coś powiedzieć, napisać, ale nie znajduję słów.
Gabrysia powiedziałaby - nie musisz, słonko, nie musisz nic mówić, to się wszystko rozumie samo przez się. Być może poprosiłaby o wiersz. Kiedyś napisała do mnie: ciągle czekam na Twój najlepszy.
Przepraszam Gabrysiu. Nie zdążyłam. Kilka tygodni temu poprosiłam ją, aby pozwiliła mi zadzwonić do siebie. Nie zgodziła się. Czuła się już bardzo źle. Napisała wtedy: "Marzenko, zawsze jesteś w mojej pamięci, i wtedy, gdy piszę o moich córkach, również jesteś tą cząstką najbliższą."
Gabrysiu. Jesteś moją, naszą, wielką stratą. Byłaś moim bijącym
sercem, kiedy wszystko we mnie wydawało się milknie i nie chce ruszyć. Byłaś domem, do którego mogłam przyjść i zawsze stałaś w oknie, machając na powitanie.
Wreszcie Twoje wiersze, mają tę wrażliwość, która usypia zmory albo budzi je w bezpiecznej odległości, tak tylko, bym mogła z nich zakpić albo pokazać im język.
Dobrze Gabrysiu, że zostały Twoje słowa. Ludzie kochają co do nich mówisz w swoich wierszach. Kochają Twoją wrażliwość i nigdy Ci tego nie zapomną.
Kochani, byliśmi kiedyś tu bardzo blisko. Jesteśmy. Dziś żegnamy Gabrysię, wspominając. Zostawiam Was z tą myślą.
Gabrysiu bądź z nami, chociaż pewnie już gdzieś tam szybujesz dziwiąc się szczęściu, i temu, że mogłaś zabrać miłość do tego co zostało na ziemi ze sobą.
Spoczywaj w spokoju.
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
wiesiek
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek
21 july 2025
ajw