An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 19 october 2010

Wybieg myśli spuszczonych z kagańca nr2

konformizm to już przeszłość
nie mierzę życia dawną miarą
płynę z  pełnym  wiatrem
miażdżąc oczekiwania innych 

brama otwarta dla doświadczeń
nawiewa wciąż nowych liści doznań 

zgarniam je do dziurawego worka

nie zbieram wspomnień


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 19 october 2010

Zawsze razem

gdy wychodziłam z domu
rodzice zawsze mówili do mnie
idź z Bogiem

więc idziemy
we dwoje jest raźniej


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 18 october 2010

Wybieg dla myśli spuszczonych z kagańca

czasem wdepnę w jakieś gówno 
i zastanawiam się nad grą pozorów

myśli trzymam na łańcuchu społecznej aprobaty

dulszczyzna prosperuje w ukryciu 


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 17 october 2010

Wiek starczy-stracone poczucie czasu

miło jest pospacerować po mieście
lub poklikać w sieci

teściowa też mnie odwiedziła
wypiłyśmy po kieliszeczku

dobrze że mam mielone
dochodzi czternasta


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 17 october 2010

Wiek starczy-rozmowa ze znajomą

wiesz
mąż zadzwonił że nie ma śniadania w teczce
przecież pamiętam że szykowałam
nawet mnie tym wkurzył

po dwóch dniach
znalazłam ją w szufladzie w lodówce

kończę mam wizytę u psychiatry


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 16 october 2010

Nikt nie skruszy tego lodu

odkryłam że nie potrafię już kochać
stałam się oschła i taka zimna

zero emocji na czyjeś błagania o miłość
nawet mnie to śmieszy gdy widzę

to chyba kwalifikuje się do leczenia 
a może nawet ma jakąś nazwę
ale mi to zwisa

poszukam malutkiego mieszkania


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 16 october 2010

Życie z pozoru podobne do normalnego

przygnębienie większe niż zazwyczaj
z zaburzeniami nastroju

słyszę weź się w garść  

ciepły koc jest mi sprzymierzeńcem
bez celu wędruję po pustyni swojego umysłu

czasami rano bolą mnie nogi


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 15 october 2010

Czasami rozsądek jest głupcem

życie tylko dla innych nie daje mi już satysfakcji
popełniam największą zbrodnię zdradzając siebie

muszę zatrzymać się na chwilę by odkryć
zagubioną w błędach doktryn prawdę
zanim ostatnia nadzieja uderzy piorunem

tracheotomia zbyt wolno
podaje powietrze do płuc
z pominięciem radości

powoli tonę


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 15 october 2010

Wierzenia kwalifikują się pod prysznic

życie to iluzja mawiają mędrcy
a może życie to liść spotkany na drodze
którego w przyszłym roku już tam nie będzie

podane na srebnej tacy w moich oczach szarzeje
bardzo boję się samotnych zim i nocy
szukam sensu

syczące jabłko ewy zostawiło ślad
myśli przelewają się w zakazach
do dziś szukam swojej winy
a może to adam zawinił nie odwrotnie

naiwna wierzyłam że zabić muchę jest grzechem


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

An - Anna Awsiukiewicz

An - Anna Awsiukiewicz, 14 october 2010

Zanim zapalą mi świeczki

dzisiaj jest pierwszym dniem reszty twojego życia.
                              Jonathan Carrol

pójdę do kina na śluby panieńskie
nauczę się być obojętną

pragnę poczuć że żyję
zrobię coś wbrew zakazom

może zdążę
codziennie o tym myślę


number of comments: 6 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Przepływy światła, Wewnętrzny głos, Rewolucje manifestacji, Jesteś ogniem ja wodą, Dla ciebie, Ty mój a ja twoja, We śnie, Idę w twoją stronę, Samoistnie, Jestem, Perspektywa, Obudziłam się zbyt późno, Wdzięczność, W ciszy, Tylko spojrzyj, portret w tle Für Elise, droga, prześwity w okiennicach, wyjęte z uśpienia, milczenie we dwoje jest większym szczęściem niż samotność, chwile na bezdechu, młode sarny podcinają sobie nogi, kiedy noc dotykała świtu, osiki trzęsą się bez wiatru, podboje, na tę chorobę nie ma lekarstwa, mężczyźni potrafią kochać i nienawidzić, erotyk nie nazbyt opóźniony, kaczeńce w zielonym wazonie, Z perspektywy czasu *, Płynę jak rzeka*, kim jestem ? - ekfraza, Tylko kosy śpiewają tak samo, może zabiorą nas na Seszele, tylko seks jest w miarę normalny, co noc tworzę nowe światy, Wiosna - dni miłości do życia, W radiu - Lowe Yu - Whitney Houston, Wypatruję już wiosny, Zwątpienia przychodzą nad ranem, Glögg w przeźroczystych, Zbudzona z zimowego snu, Jesień* uczy mądrości, Karmiłeś sobą /ekfraza/, Miałam tego dosyć, Noc ukrywa prawdę, Straconego nie odzyskam, Schody skrzypią jak dawniej, Szykują się do odlotu, a mnie tam nie ma, Spieszmy się, Wilgoć przenika od środka, Nie mam serca z kamienia, Przez moment myślałam że jestem u siebie, Przemyślenia, Walizka pełna wspomnień, Wszystko jest doskonałe/przemyślenia/, Niezbędnik uniesień, Biegniesz peronem wciąż patrząc, Celebruję życie z radością, Tworzę nowy świat, Niebiańskie Gubin-ki*, Obserwuj ptaki, Powrót do życia, Kobiety po czterdziestce smakują, Pochylam się nad tym śmieciem /dla M/, Stęskniony otworzyłeś furtki na oścież, Nakazuję Tobie abyś był szczęśliwy, Dwie jaźnie, Przyciągnę spojrzenie, Po tamtej stronie /ekfraza/, Inni odchodzą z żalu do świata, Spojrzenie wciąż młode, Pożegnania wpisane w grafik*, Kto tak naprawdę żyje, Skandale a sława, boso, Codziennie, Wirtualna młodość, Szare i jasne, Zwyciężyłeś i nie wylądowałeś w kanalizacji, Pierwotne źródło wszystkich strachów, Pieprz to i poluzuj tam gdzie cię gniecie, Dziewczynka z butelkami, Gdyby nie ta czysta woda odczytałabym to inaczej, Szczęście pachnie konwalią, Powroty, Wierzyłam że wszystko trwa wiecznie, Kalendarz wyznaczył datę wyjazdu, Cienie przeszłości, Nie dogonię przeszłości, Po latach straszy szkieletem /ekfraza -most/, Pamiętam strach w twoich oczach, Wpatrzona w jeden punkt na wodzie /ekfrazaVI/, Na granicy doskonałego czasu, Księżyc jedynym światłem i świadkiem /ekfrazaVI/, Zaszalałam w pierwszy dzień wiosny/ ekfraza-żonkile//, Szary może nabrać uroku, Stęskniona, Dotyk nadziei /ekfraza V /, Lęk zapisany w genach, Nożem prosto w serce, Śmierć jest naturalnym procesem, Ucieczka w nieznane /ekfraza3/, Tania siła robocza(ekfraza II), Bogini ciemności (ekfraza), Sikoreczka, rozgrzana do czerwoności, Wracam stęskniona, Czas kiedy zabiłam wiarę i nadzieję, Po latach wszystko traci znaczenie, Wpojony program który nie zmienia się nawet w niedzielę, Popatrz w lustro a zobaczysz tą miłość, W skołataniu, przemyślenia o reinkarnacji, Czas wracać do domu, Tak bardzo, polski pies szkolony w niemczech, Prawie na wyciągnięcie ręki, Tak mnie stworzył Bóg, Sopel, Odnalazłam klucz, Świat mnie wspiera, Przystań, Przywitaj mnie bosą, Połamałam pióra, Miłość jest domem, Dwa płomienie, Pośpiesznym do raju, Jabłka padają do nieba, Komórki w DNA uwalniają napięcie, Po drodze do piekła przystanki kuszą, Niecierpliwi, Przebudzona, Ostatnia rozmowa, Nocne kłótnie, Chwile gdy kocham życie są takie krótkie, Krwawy przylądek, Na każdym kroku, Odbiaram inaczej, Punkt wyboru, Niemy krzyk, Prysznic uczuć, Zapraszam zmiany, Obudzona krzykiem łabędzia, Mój sad czuje że wyjeżdżam, Blisko a jakże daleko, Pragnę jutro przywitać już dzisiaj, Potrafię czytać w jej myślach, Rozmowa alkoholiczki z ...., Vive memor, quam sis aevi brevis,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1