| An - Anna Awsiukiewicz |
PROFILE About me Friends (84) Books (2) Poetry (215) Photography (20) Postcards (2) Diary (9) |
An - Anna Awsiukiewicz, 19 october 2010
konformizm to już przeszłość
nie mierzę życia dawną miarą
płynę z pełnym wiatrem
miażdżąc oczekiwania innych
brama otwarta dla doświadczeń
nawiewa wciąż nowych liści doznań
zgarniam je do dziurawego worka
nie zbieram wspomnień
An - Anna Awsiukiewicz, 19 october 2010
gdy wychodziłam z domu
rodzice zawsze mówili do mnie
idź z Bogiem
więc idziemy
we dwoje jest raźniej
An - Anna Awsiukiewicz, 18 october 2010
czasem wdepnę w jakieś gówno
i zastanawiam się nad grą pozorów
myśli trzymam na łańcuchu społecznej aprobaty
dulszczyzna prosperuje w ukryciu
An - Anna Awsiukiewicz, 17 october 2010
miło jest pospacerować po mieście
lub poklikać w sieci
teściowa też mnie odwiedziła
wypiłyśmy po kieliszeczku
dobrze że mam mielone
dochodzi czternasta
An - Anna Awsiukiewicz, 17 october 2010
wiesz
mąż zadzwonił że nie ma śniadania w teczce
przecież pamiętam że szykowałam
nawet mnie tym wkurzył
po dwóch dniach
znalazłam ją w szufladzie w lodówce
kończę mam wizytę u psychiatry
An - Anna Awsiukiewicz, 16 october 2010
odkryłam że nie potrafię już kochać
stałam się oschła i taka zimna
zero emocji na czyjeś błagania o miłość
nawet mnie to śmieszy gdy widzę
to chyba kwalifikuje się do leczenia
a może nawet ma jakąś nazwę
ale mi to zwisa
poszukam malutkiego mieszkania
An - Anna Awsiukiewicz, 16 october 2010
przygnębienie większe niż zazwyczaj
z zaburzeniami nastroju
słyszę weź się w garść
ciepły koc jest mi sprzymierzeńcem
bez celu wędruję po pustyni swojego umysłu
czasami rano bolą mnie nogi
An - Anna Awsiukiewicz, 15 october 2010
życie tylko dla innych nie daje mi już satysfakcji
popełniam największą zbrodnię zdradzając siebie
muszę zatrzymać się na chwilę by odkryć
zagubioną w błędach doktryn prawdę
zanim ostatnia nadzieja uderzy piorunem
tracheotomia zbyt wolno
podaje powietrze do płuc
z pominięciem radości
powoli tonę
An - Anna Awsiukiewicz, 15 october 2010
życie to iluzja mawiają mędrcy
a może życie to liść spotkany na drodze
którego w przyszłym roku już tam nie będzie
podane na srebnej tacy w moich oczach szarzeje
bardzo boję się samotnych zim i nocy
szukam sensu
syczące jabłko ewy zostawiło ślad
myśli przelewają się w zakazach
do dziś szukam swojej winy
a może to adam zawinił nie odwrotnie
naiwna wierzyłam że zabić muchę jest grzechem
An - Anna Awsiukiewicz, 14 october 2010
dzisiaj jest pierwszym dniem reszty twojego życia.
Jonathan Carrol
pójdę do kina na śluby panieńskie
nauczę się być obojętną
pragnę poczuć że żyję
zrobię coś wbrew zakazom
może zdążę
codziennie o tym myślę
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw