| An - Anna Awsiukiewicz |
PROFILE About me Friends (84) Books (2) Poetry (215) Photography (20) Postcards (2) Diary (9) |
An - Anna Awsiukiewicz, 13 october 2010
był czas że bałam się że mnie zostawisz
wiesz dzieci bez ojca i takie tam
kiedy ta pinda jedna zawróciła ci w głowie
stanełam na rzęsach
jedno spodobało ci się najbardziej
kąpiel w galaretce
zostałeś na dłużej
dzisiaj żałuję i nie lubię jacuzzi
An - Anna Awsiukiewicz, 13 october 2010
rzucili na sklepy
ptasie mleczko
kupiłeś dwa kilo
bałeś się że braknie
fakt pochodziłeś ze wsi
teraz już się nie dziwię
ale wtedy 30 lat temu
myślałam że padnę
jedliśmy przez tydzień
An - Anna Awsiukiewicz, 13 october 2010
uwielbiam wypełniać pustkę dni
rodząc bez bólu i męki
zapładniane z pomocą skrzydeł
gdy widzę obraz pragnę narodzin
nawet gdy odciągają od życia
lubią z piór skapnąć na papier
by nie zarosnąć kurzem
są jak moje dzieci
kocham je wszystkie
pomimo prostoty czy ułomności
An - Anna Awsiukiewicz, 12 october 2010
kilka miesięcy wystarczyło
by podjąć decyzję
tam też nie potrafiłeś milczeć
myślałeś że jesteś bogiem
wróciłam wolna
An - Anna Awsiukiewicz, 12 october 2010
zapraszasz mnie nad wodospad wiktorii
chcesz pokazać kaskady szalejącej wody
i te tęcze przy blasku księżyca
w chmurze pyłu wodnego
mieliśmy skoczyć na bangi
nie zawsze zachodzi się
gdy pęknie guma
An - Anna Awsiukiewicz, 11 october 2010
nie pamiętam kto zaczął
rzuciłam w ciebie garnkiem
na obiad był sos grzybowy
do dziś widzę te piruety
jeździłeś od ściany do ściany
i ta walka w zapasy
za pomocą rzutów, trzymań i dźwigni
w histerii śmiechu wylądowaliśmy
pod prysznicem
dzieci były w szkole
An - Anna Awsiukiewicz, 11 october 2010
obojętność przekroczyła progi
dni tatuuje szarością
ukłucia nudy aż bolą
nawet już śpimy osobno
czasami spotykamy się u mnie
na jednym szybkim
żyletki czekają na wielką okazję
krawat postarzał się w szafie
rosół siorpie przy stole
nie jestem aniołem
lubię papiloty i podomkę
kupiłeś słoiki na weki w prezencie
An - Anna Awsiukiewicz, 10 october 2010
nie pamiętam kiedy to się stało
smakujemy już tylko na ilość
jak szybkie odmówienie pacierza
wieczorem dzieci czekają na bajkę
wieszaki na koszule w szafie
gotowy niecierpliwie mnie wołasz
chcesz zdążyć przed meczem
może jeszcze gazętą mi głowę nakryjesz
An - Anna Awsiukiewicz, 10 october 2010
z tajemnicą zranionej duszy
wolę siedzieć z Tobą w kawiarni
trzymać kawę w dłoni
drugą ręką odchylę delikatnie włosy
cały czas patrząć w twoje piękne oczy
wstajesz i całujesz mnie w ramię
podnoszę się zdjmuję nogę z nogi
w uścisku unoszę jedną lekko do góry
z butem na wysokim obcasie
pachniesz mi nutką wanilii
która pobudza moje zmysły
jest cudnie
może nawet zaproszę ciebie do domu
An - Anna Awsiukiewicz, 9 october 2010
sam zobacz, uczepiła się mnie jak głupia
zagląda mi do kieliszka i do talerza
fryzurę moją chce mi potargać
na sukience ślad zostawiła
przyczepiła się tylko do mnie, pinda jedna
a tyle tu ludzi, niech ją cholera weźmie
o nawet pcha się na moje kolana
zaraz stracę cierpliwość i ją trzasnę
mówisz po co się tak wkurzam
i po co te nerwy
przecież to tylko mała mucha
a niech ją sz..ag
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw