17 february 2011

Bogini ciemności (ekfraza)

brodzę po krawędzi
błękitu i czerni

nocą upajam
moją naturą

rękami kaleczę niebo
rany krwawią świtem

badam przestrzeń niewidzialną
kobiecej intuicji


number of comments: 17 | rating: 11 |  more 

An - Anna Awsiukiewicz,  

Wstawiłam tutaj ponieważ nie potrafię gdzie indziej.. Poprawę jak wrócę do domu. Pozdrawiam.

report |

Marzena Przekwas-Siemiątkowska,  

Kilka wersów, ale nakreśliły wyraźny obraz. Podoba mi się zwłaszcza krawędź błękitu i czerni

report |

Towarzysz ze strefy Ciszy,  

mi tez sie podoba bardzo....

report |

Natali,  

namalowałaś obraz kikoma pociągnięciami - piękny

report |

agnieszka_n,  

Tak...zaledwie siedem wersów, ale jaka moc! Pozdrawiam :-)

report |

Withkacy,  

aż mnie ręce swędzą :))

report |

Truskawka,  

sądzę że trzeba troche dopracować

report |

Wiktoria Danielewicz,  

mnie też się podoba:)

report |

Wiktoria Danielewicz,  

tylko dałabym trochę bardziej drapieżny tytuł, ale ja nie zawsze jestem dobra w tytułach, przynajmniej swoich;p

report |

SHADOW,  

Pani An, dużo niepoukładanych w tym wierszu. Pisze pani na krawędzi błękitu i czerni, a w niej widzi przeźroczystość. Trochę lanie wody. Skoro o ciemności, to wiersz miał być o czarnym charakterze pani natury, który wszyscy mamy, bez względu jak go spożytkujemy. Liczyłem na punkcik ale niestety. Do następnego więc :-)

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Shadow uważam że wszyscy mają troszkę światła i troszkę ciemności.. Jednak uważam że peelka ma więcej ciemności,( chociaż światło czasami przyciąga jej uwagę)--to jednak wybiera ciemność.Chce się tylko upewnić czy nadal jest kobietą.. .... Na zdjęciu jest światło, więc nie chciałam za daleko odbiegać.. Zastanawiam się kim jesteś Shadow i dlaczego ma być tylko czarne?I czy to są jakieś gierki na trumlu? Dla mnie jest to zabawa:) Pozdrawiam :)

report |

SHADOW,  

Droga pani, z całym szcukiem do pani osoby, ja tylko wyraziłe swoje zdanie. Ja nie wiem o jakiej pani mówi zabawie, ale poezja dla mnie to nie zabawa, lecz oderwanie się od twardej rzeczywistości. Poprostu oczekiwałem lepszego tekstu. Co w tym pani widzi złego? Jeżeli panie jest poetką, powinna o tym wiedzieć, na co liczę. Pozdrawiam.

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Nie jestem poetką.. To po pierwsze. A po drugie proszę napisać dlaczego musi być tylko czarne-?-bo nadal nie rozumiem.. Patrzyłam na zdjęcie i napisałam co czuję:) Może nie potrzebnie zmieniłam w tytule( nocy -na- ciemności) sugerując się komentarzem P.Wiktori?

report |

SHADOW,  

Pani An, upiera się pani niepotrzebnie broniąc coś o czym nie jest pani przekonana. Ja tylko wyraziłem swoją opinię a do tego mam prawo, łacznie z szacunkiem. A więc, skoro nie jest pani poetką, to wszystko załatwia sprawę, a po drugie, ja nic nie muszę. pewnie tak jak pani. Uważam za problem, za rozwiązany.

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Nadal nie rozumiem dlaczego ma byc tylko czarne skoro na zdjęciu jest światło. Prosiłam, a nie zmuszałam do odpowiedzi.. Przecież to Ty sugerujesz tylko czerń--nikt inny. A ja cały czas się uczę--dlatego chcę to zrozumiec:) Pozdrawiam:)

report |

Sara,  

rany które które krwawią świtem bladym dotykają niebieskich przestworzy nieba jestem tego pewna

report |



other poems: Jesteś ogniem ja wodą, Dla ciebie, Ty mój a ja twoja, We śnie, Idę w twoją stronę, Samoistnie, Jestem, Perspektywa, Obudziłam się zbyt późno, Wdzięczność, W ciszy, Tylko spojrzyj, portret w tle Für Elise, droga, prześwity w okiennicach, wyjęte z uśpienia, milczenie we dwoje jest większym szczęściem niż samotność, chwile na bezdechu, młode sarny podcinają sobie nogi, kiedy noc dotykała świtu, osiki trzęsą się bez wiatru, podboje, na tę chorobę nie ma lekarstwa, mężczyźni potrafią kochać i nienawidzić, erotyk nie nazbyt opóźniony, kaczeńce w zielonym wazonie, Z perspektywy czasu *, Płynę jak rzeka*, kim jestem ? - ekfraza, Tylko kosy śpiewają tak samo, może zabiorą nas na Seszele, tylko seks jest w miarę normalny, co noc tworzę nowe światy, Wiosna - dni miłości do życia, W radiu - Lowe Yu - Whitney Houston, Wypatruję już wiosny, Zwątpienia przychodzą nad ranem, Glögg w przeźroczystych, Zbudzona z zimowego snu, Jesień* uczy mądrości, Karmiłeś sobą /ekfraza/, Miałam tego dosyć, Noc ukrywa prawdę, Straconego nie odzyskam, Schody skrzypią jak dawniej, Szykują się do odlotu, a mnie tam nie ma, Spieszmy się, Wilgoć przenika od środka, Nie mam serca z kamienia, Przez moment myślałam że jestem u siebie, Przemyślenia, Walizka pełna wspomnień, Wszystko jest doskonałe/przemyślenia/, Niezbędnik uniesień, Biegniesz peronem wciąż patrząc, Celebruję życie z radością, Tworzę nowy świat, Niebiańskie Gubin-ki*, Obserwuj ptaki, Powrót do życia, Kobiety po czterdziestce smakują, Pochylam się nad tym śmieciem /dla M/, Stęskniony otworzyłeś furtki na oścież, Nakazuję Tobie abyś był szczęśliwy, Dwie jaźnie, Przyciągnę spojrzenie, Po tamtej stronie /ekfraza/, Inni odchodzą z żalu do świata, Spojrzenie wciąż młode, Pożegnania wpisane w grafik*, Kto tak naprawdę żyje, Skandale a sława, boso, Codziennie, Wirtualna młodość, Szare i jasne, Zwyciężyłeś i nie wylądowałeś w kanalizacji, Pierwotne źródło wszystkich strachów, Pieprz to i poluzuj tam gdzie cię gniecie, Dziewczynka z butelkami, Gdyby nie ta czysta woda odczytałabym to inaczej, Szczęście pachnie konwalią, Powroty, Wierzyłam że wszystko trwa wiecznie, Kalendarz wyznaczył datę wyjazdu, Cienie przeszłości, Nie dogonię przeszłości, Po latach straszy szkieletem /ekfraza -most/, Pamiętam strach w twoich oczach, Wpatrzona w jeden punkt na wodzie /ekfrazaVI/, Na granicy doskonałego czasu, Księżyc jedynym światłem i świadkiem /ekfrazaVI/, Zaszalałam w pierwszy dzień wiosny/ ekfraza-żonkile//, Szary może nabrać uroku, Stęskniona, Dotyk nadziei /ekfraza V /, Lęk zapisany w genach, Nożem prosto w serce, Śmierć jest naturalnym procesem, Ucieczka w nieznane /ekfraza3/, Tania siła robocza(ekfraza II), Bogini ciemności (ekfraza), Sikoreczka, rozgrzana do czerwoności, Wracam stęskniona, Czas kiedy zabiłam wiarę i nadzieję, Po latach wszystko traci znaczenie, Wpojony program który nie zmienia się nawet w niedzielę, Popatrz w lustro a zobaczysz tą miłość, W skołataniu, przemyślenia o reinkarnacji, Czas wracać do domu, Tak bardzo, polski pies szkolony w niemczech, Prawie na wyciągnięcie ręki, Tak mnie stworzył Bóg, Sopel, Odnalazłam klucz, Świat mnie wspiera, Przystań, Przywitaj mnie bosą, Połamałam pióra, Miłość jest domem, Dwa płomienie, Pośpiesznym do raju, Jabłka padają do nieba, Komórki w DNA uwalniają napięcie, Po drodze do piekła przystanki kuszą, Niecierpliwi, Przebudzona, Ostatnia rozmowa, Nocne kłótnie, Chwile gdy kocham życie są takie krótkie, Krwawy przylądek, Na każdym kroku, Odbiaram inaczej, Punkt wyboru, Niemy krzyk, Prysznic uczuć, Zapraszam zmiany, Obudzona krzykiem łabędzia, Mój sad czuje że wyjeżdżam, Blisko a jakże daleko, Pragnę jutro przywitać już dzisiaj, Potrafię czytać w jej myślach, Rozmowa alkoholiczki z ...., Vive memor, quam sis aevi brevis, Wybieg myśli spuszczonych z kagańca nr2, Zawsze razem, Wybieg dla myśli spuszczonych z kagańca,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1