30 june 2011
Pochylam się nad tym śmieciem /dla M/
ubrana w zwątpienia i lęki
nie trawisz wyrywasz flaki
za paznokciami ukrywasz śmierć
studnia bez wody pęka
ściany obklejasz wymiocinami
sen na raty
chcesz więcej
złap mnie za rękę
odplączemy poplątane
czarne przemalujemy światłem
za oknami białe gołębie
budzą do życia
znakiem nieskończoności
układam pióra
z plastiku
31 march 2025
Eva T.
30 march 2025
marka
30 march 2025
marka
30 march 2025
marka
30 march 2025
absynt
30 march 2025
absynt
30 march 2025
Eva T.
29 march 2025
wiesiek
29 march 2025
ajw
29 march 2025
ajw