29 september 2015
śniadanie z mistrzem czyli żegnaj ciemna soboto
nie po to
zasiadłem przy stole wcześniej
by nie zjeść
by obejść się smakiem i mieć nadzieję
że inni obejdą mnie niewiele
dalej niż obchodzą narodowe święta
ja zapamiętam
zanim podano jajecznicę
już mi się chciało w głos zakrzyczeć
ty nie jesz mistrzu
on nadal nie jadł jakby wyczuł
że taka na talerzu pustka
będzie srebrzysta niczym łuska
odłowionego obok pstrąga
będzie uragać
a ja nakładam plaster szynki
i jakieś sery smaruję smalcem
pajdę pysznego chleba kroję
pomidor na cząstki jak uczynki
drobne i mimochodem wskazane palcem
bo on był jeden a nas troje
z narodem dzielić się nie trzeba
schabem wystarczy poczęstować
wierszem którego mistrz nie zechce
tak blisko nieba konsumować
chyli się głowa
w podzięce
* Ryszardowi Krynickiemu
17 september 2025
wiesiek
16 september 2025
wiesiek
16 september 2025
absynt
16 september 2025
absynt
15 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw