Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 23 czerwca 2011

Poszukiwania wiersza wierszem

może i ja bym coś napisała
ale jestem kobietą
i nie wiem czy to dobrze

mogłabym udać nieszczęśliwą kochankę
ale to już zostało ograne
w każdym teatrze z trawy

więc wymaluję krajobrazy
ale moim jedynym
rzucającym się jak dzień w noc
tak samo w oczy
są bloki coraz młodszych małżeństw

może odnajdę się na wsi
przysiądę na miedzy z pętkiem siana we włosach
i jakieś mruczando wyniosę przejeżdżającym

nie wiem nie wiem
krzesło też jest ciekawe czy zegar
i ludzie nie-ludzie

może po prostu zostawię tu całą niepewność


liczba komentarzy: 12 | punkty: 8 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 17 lipca 2011

Obraz zdjęcia

siedząc w fotelu zapalam myśli
które
już dawno ostygły
a mogłyby jeszcze przypominać

smutno sprząta zeschłe wiersze
wtedy były takie rozpromienione
zostało mi po nich jedno zdjęcie
blednące starością

dotykiem szukam na blacie stołu
łez które oceanami wsiąkały
kiedy przychodziła kolejna wiosna

teraz nawet papier nie jest
zwykłą kartką
w której tamtą nocą zgasiłam światło
i czas przystanął


liczba komentarzy: 12 | punkty: 8 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 26 czerwca 2012

Miłość

jest odpowiedzią na niepostawione pytanie
skraplaniem łez w kamień
cudotwórczą reakcją o niewyjaśnionych właściwościach

miłość nie jest od kochania
ani od tęsknienia
jest od posiadania nadziei

nie jest listem czy mokrą poduszką
jest trudna do wyliczenia
jest opaską na oczach wędrowca

książką bez rozdziałów i bez zakończenia
niepohamowanymi przed niczym słowami
i ciszejącym milczeniem

miłość to gęsia skórka
to zamyślone okno
to znak w obydwie strony

to jakby przestać na chwilę cokolwiek
i słuchać szelestu zbliżającej się duszy
nawet spod ziemi


liczba komentarzy: 16 | punkty: 7 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 20 listopada 2012

Na łóżku

Wypięłam się poważaniem do sąsiadów.
Mają wielkie szczęście, że powstrzymuje mnie sufit.
Okno utkwiło w monologu na dziewiętnastej stronie,
zgodnie z zegarem. Tu, gdzie samochód przejeżdża,
a rejestracja nie wzrusza pani liścioetatowej.
 
Tych parę godzin podkręca kaloryfer.
Teraz to już na pewno się nie podniosę.
 
Leżymy z Dotykiem.
Poznałam go dziś przed południem. Całkiem sympatyczny,
więc zaprosiłam do domu. Rozwiązaliśmy krzyżówki wyznań.
Drzwi się zacięły.

skrajnie dedykowany 


liczba komentarzy: 7 | punkty: 7 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 30 listopada 2011

uwspółczesnizowany wiersz

to poezja!
kurwa
nieważne jaki klawisz stoi pod palcem
dajesz dajesz do tego wora
pióro wyrzucili -
przegrzane w zbyt wielu palcach.

szukamy koniecznie nowości!

teraz kropka. jest byle gdzie
jeśli jest (brak)

"mówię przez wielkie zeksklementyzowane* prze!
a mój język pręży najświeższe określenia"

tutaj wpisz najdłuższe słowo
poprzedzone dla z a s a d y przecinkiem

wierszowuwowujemy.
tylko co to za sztuka
kiedy serce zamiast bić szybciej -
zamiera

(wielokropek - bezrobotny)



*chodzi o przeindywidualizowany i przekręcony przymiotnik od słowa "eksklement"


liczba komentarzy: 3 | punkty: 7 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 24 października 2012

daleko po północy w krainie zamglonej

padam do stóp wiersza:
przyjdź!
wleź w rękę
w nogę
pośladki
zajrzyj gdzie chcesz tylko
chodź już bo jestem śpiąca
i stwórz się sam


liczba komentarzy: 9 | punkty: 7 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 13 listopada 2012

Przed

Jesteśmy jeszcze dopiero przed śniadaniem.
Ty pieścisz smutek, a ja przygotowuję kawę.
Nie musisz do mnie nic mówić,
chociaż nie podpisywałam intercyzy na słowa.
Nad stołem wisi wciąż ten sam pająk,
wczoraj zatrudniony jako jedyny postronny od warczenia i łez.
 
Nie trzeba nam żadnej wiosny,
żadnych niezaludnionych kontynentów.
W ogóle nie musi się nic dziać, by znaleźć powód.
 
Zdzieramy wzrok, przyciskamy usta.
No widzisz? Jeszcze przed południem.


liczba komentarzy: 11 | punkty: 7 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 1 listopada 2010

Ballada jednej ciszy do drugiej

Milczysz po cichu.
Twoje ciało oddycha
zapominaniem miejsca, w którym jesteś.
Tylko oczy zamyśleniem
przebijają szybę w oknie
i łapią za buty Boga, by nie spaść z nieboskłonu.

I ja tutaj szeptem siedzę.
I piszę kwaśny od łez list o tym,
że liście spadają przy mnie, bez ciebie.
Udajesz, że mnie nie posadziłeś
na swoich konarach w głowie.

Sza! Pomyślałeś o mnie, słyszałam.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 7 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 23 lipca 2010

Beztytuł

Coś co niczym i niczyje jest,
nie można nazwać.
W pustym tylko bezsens można skrobać.

Bez epitetu - wynoś się z zegarów
czasu przeszłego.


liczba komentarzy: 5 | punkty: 6 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 5 lutego 2013

Szkic

Na dworcu stoi peron trzeci, rozkład,
zaspane semafory i głośniki bez krtań.
Jeszcze beze mnie.
Jeszcze się nie urodziłam do tego dnia.
Dzień ocyfrowany i przeliczony, ale
bez swojej rzeczywistości, pędu i ludzi.

Nie wiadomo, czy nie dogada się grupa powodów podważająca
istnienie biletu, określonego na nim czasu i miejsca.
W wypadku (zwykle przeciwnym)
wejdzie do przedziału jedynie wycinek dworca
z godziną odjazdu i już
nie moim celem.
Poza tym nic się nie zmieni.

Najwyżej poproszę inną rękę o spełnienie
lepszej jakości biletu.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 6 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 15 lipca 2010

Ballada z Francją

Bienvenue Francjo!
Z twoim ciepłym deszczem
wyruszam w wiosnę Paryża.

Amour pour la nature!
Ileż tutaj bogactw w trawie,
kolorów w każdej stokrotczynie.

Poésie de la ville!
Tutaj stanę pod Eifflą
choćby na jednej strofie.

Pays de destination!
Zostaję przy archiwach da Vinci,
przy serach w przystawkach,
przy uprzejmych gestach.

Zostaję Polską w Paryżu.
Et le point!


_______



Bienvenue Francjo - witaj Francjo
Amour pour la nature - zakochanie w naturze
Poésie de la ville - miasto poezji
Pays de destination - kraj przeznaczenia
Et le point - i kropka


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 3 grudnia 2011

Piszę na ciemną zmianę

późno pracuję jako wersosklejacz
i lubię być z tobą
potem nawet robota lepiej idzie

jak znajoma zajrzy zobaczyć co z moją profesją
to ja zawsze przechodzę na margines
trójka jest bardzo nieparzysta

rano wschód mnie budzi kiedy pójdziecie
i wtedy piszę petycje do Boga
że nie chcę pracować już z nocą


liczba komentarzy: 7 | punkty: 6 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 26 sierpnia 2010

Poeci

Wiesz, jak jest
(mówię przez ty, bo człowiek człowiekowi taki sam).
My to w podskokach i radościach nie żyjemy.
My to wleczemy się, niszczymy.

Wszyscy to mówią -
o czym byś pisał, gdyby nie twoje problemy
z odeszłą żoną?

My dlatego mamy... nic nie mamy właśnie!
A przynajmniej za mało.
Ale w zamian ściskamy tyle słów, żeby opisać to,
czego właśnie nam brak!


liczba komentarzy: 6 | punkty: 6 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 29 października 2011

Próba wiersza - czyli jak (nie) powiedzieć, że cię kocham

wtapiam wzrok w ścianę
ściskam gardło i wydobywam z siebie słowa
jakieś takie o kochaniu

na razie ta jedna ściana mnie słucha
inne nie wiem bo stoję do nich tyłem
szumi mi w głowie
znak zapytania wykrzyknik
może wielokropek?

próbuję mrugać wyobraźnią
i przywołuję przed siebie twoje usta
które dzisiaj wycięłam z gazety

kimkolwiek w końcu jesteś
będziesz ładnym kolażem marzeń


liczba komentarzy: 2 | punkty: 6 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 15 grudnia 2012

po drugiej stronie

ręce w kieszeniach
wszystko
co mogłam unieść
a mimo to nasza kamienica
wymienna na nasze
twoje i moje
jeszcze się budowała
na głowie

podsadziłam ciało pod wodę
ale nadal byłam sklejona
więc
nie było już rady
musiałam się przeprowadzić
na czerwonym


liczba komentarzy: 4 | punkty: 6 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 4 lipca 2011

Spacer rynkiem (krakowskim)

zostaw głowę w domu
bierz serce i chodź
na zewnątrz czeka przechadzka

będziemy chować się między drzewami
szukając spokoju
niebo ściągniemy bliżej
i będziemy tylko patrzeć i liczyć czas

ulice otulą ciepłem kamienic
i zapachem porannej kawy
unoszącej się z otwartych okien

całe miasto przejdzie przez nas
my tylko przez siebie
schowamy się w cukierni
zbadać ile słodyczy zostało
na kamiennym dywanie


liczba komentarzy: 4 | punkty: 6 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 3 lutego 2013

***

Rozpatrzone zostały wszystkie dowody
przeciwko ciszy.
Komputery ani radia nie namierzyły
istnienia w słupie elektrycznym.

Encyklopedie i słowniki wyjęły
pojęcie
i złożyły w kostnicy.

Czas przyspieszył kilkukrotnie.
W dali słychać pustkę
przewracającą się pod barem.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 6 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 6 listopada 2011

Bez słowa do M.

zaniemówiliśmy
zanicnierobiliśmy
patrzymy sobie w twarze
próbując odczytać następstwo chwili

ręce niby w niechceniu
rzucają się na twoje
i słychać tylko pomruk przybliżającej się skóry

usta na usta
ten pojedynek może mnie kosztować
wieczne milczenie

obdedykowany


liczba komentarzy: 5 | punkty: 6 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 27 maja 2012

Różne milczenia

milczymy kolorowo
jak nam się uda w zależności
od powodzenia bądź ilości wódki na stole

ja zasypiam czarną ciszą
i budzę się z białą
nigdy nie czułam szczęścia

przeźroczysty ty
ile trzeba razy się spażyć
aby usłyszeć prawdę o tobie

jak znowu przyjdziesz
nie staraj się być
ja zaniemówię wciąż na tak samo


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 19 stycznia 2013

Spodziewani

Obudziła mnie jak zwykle ta sama pora wstawania,
pora przecierania oczu i trafiania w pantofle,
zmęczonych myszkowaniem po nocy.

Kłaniam się kolejno wszystkim
przedmiotom niezmieniającym położenia,
przedmiotom poruszającym się na rozkaz ręki.

Od zawsze obecni.
Udaje mi się upozorować zapomnienie,
żeby móc im się przyjrzeć.

Czekamy na pierwszą? kawę,
sporządzamy czystość rąk, twarzy,
tworzymy spis treści pozostałych.

Zakładam, że jutro będzie tak samo
z wyjątkiem
mającym nieokreślone, inne cyferki przy innym nazwisku.


liczba komentarzy: 7 | punkty: 5 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 5 września 2012

Warcząca obietnica

możesz być pewien
 że nie usłyszysz więcej stukania obcasami 
zbliżających się pod twoje drzwi 
mieszkanie choć wcześniej lubiane 
przeklnę ciągle wygaszającymi się żarówkami 

wyśmieję twój długi nos 
niezdarnie za krótkie palce 
i zawsze pełną cukierniczkę 
na wypadki mniej slodkie 

i wtedy wlaśnie zapomnisz czekania na 
słowa chociażby marudne 
i drgania moich powiek spokojnych 
o kolejny dzień zbudzenia w zapatrzeniu 

zacisnę ramiona 
podkulę nogi 
zagryzę usta 
cała zwilczeję głuchonocą 

na razie jednak ponoć
kochasz


liczba komentarzy: 20 | punkty: 5 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 10 marca 2011

Wiersz

to nie słowa poukładane
to cała moja dusza
opętana suszonym zbiorem żałości

to renesans rozmów
to słońce w dziurawym bucie
to kij wędrowca

wiersz
to jedynie zakręt


liczba komentarzy: 9 | punkty: 5 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 6 maja 2011

Mamrotanie przed kolejnym dniem

To nieprawda, że jutro wstanie lepsze.
A wiesz czemu?
Bo noc jest tylko łącznikiem świtów,
ich pośrednikiem.

A ja
doklejam jeden dzień do tych,
które zdążyłam nazbierać przychodząc Stamtąd.

To, co się smutno zaczęło,
choćby przetykane złotymi nićmi,
szarą zostanie wykończone.

Połóż się śnić
i wstań z imperatywem zacerowania plecaka
z twoim czasem.


liczba komentarzy: 4 | punkty: 5 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 2 października 2011

Do Poetów

piszmy prościej
i jaśniej
świat ma siedemdziesiąt supłów
więc nie dodawajmy więcej

mówmy o kochaniu
bo to jedyne
co może rozwiązać języki

zatrute przez przeintelektualizowane gnomy
pożerające oczywistość
której nie ma


liczba komentarzy: 21 | punkty: 5 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 8 października 2010

Oddam

Oddam w czułe dłonie
swój pokój wraz
z tym, co jeszcze zostało w środku.

Kolor wnętrza zazwyczaj bywa szary.
Jest jedno bardzo duże okno.
Widać przez nie czasem wiele.

Wnoszone były tu meble,
jednak spora część z nich się zestarzała
i trzeba je zwolnić ze stania.

Wymagana jestem odnowy.
Czasem sufit się łamie.

Jeden warunek!
Kochaj.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 1 maja 2011

Wyblakła ballada

wiosna oziębła
do garnuszka składa ślady porannego słońca
wiatr mieszka w nieszczelnych futrynach
i czasem gra na swoich organkach

ktoś wyruszył w kolejną wędrówkę
nie pamiętając ile jeszcze
zostało zakrętów

liście spalone w ogniu jesieni
niedługo nadejdą traktem
przeszłości


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 24 lipca 2011

Czekając w walizce

Właśnie teraz rozumiem.
Bo to się nazywa podróż.
Tak po prostu?
Tak po prostu.

Ja wcale donikąd nie idę.
Mnie niosą. Okien tu nie ma.
Dlatego nikt nie może stworzyć mapy,
którą młodzi trzymaliby w archiwach.

To jest tak. To jest tak jak
czeka się w pociągu lub w autokarze.
Czeka się na wyjście.

Ale, ale! Odliczamy trzęsienia kroków
stawianych nie przez nas.
No i jak wszystko dokładnie wyliczymy,
co płynęło latawcem
a co tłukło się starym wrakiem, to
będziemy na miejscu.

I już wtedy nie będzie, że samotny czy niczyj.
Z ludźmi spadać będziemy.
Ale tego już nie wiem czy w biało,
czy czarno.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 23 sierpnia 2011

Ser(decznie)

Może ma gdzieniegdzie parę dziur,
trochę niezbyt świeży, ale co!
Można by się pozachwycać.

Jak potańcuje z czymś smaczniejszym
to grzech nie powiedzieć:
całkiem dobrana para.

Głupi też w końcu nie jest,
cały świat zwiedził i pozostawił
swoje dzieci i tam i tu.

Tylko te dziury...
ale każdy ma swoje niedoskonałości!
Jeśli się bliżej przyjrzę
to mogłabym się nawet uśmiechnąć.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 5 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 7 lutego 2011

Roztargniona samotność

Mam dużo czasu
odkąd dni stały się wiekiem.
Niebo białe jak kreda
wcale nie próbuje mnie rozweselić
tym pamiętnym zachodem lata.

Gdyby pustka była wierszem,
a cisza jego autorem,
niewymownie zostali by uznani
za ideał idealnie oddziaływujący.

I jeśli w moim pisaniu obudziłabym
roztrzęsioną od suchot łzę,
najprawdziwiej czułabym się Poetą.

* * *

Bardzo niedawno, wcale niedaleko
jeden drugiemu nosił co dnia w portfelu żonkile,
a jeśli to nie starczyło
dawano siebie samego,
a jeśli to nie starczyło
Drugi gasił łkaniem gorący świt.

To prawdopodobnie ta pauza,
w której brakuje nawet mnie.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Gabriela Iwińska

Gabriela Iwińska, 1 listopada 2011

Spójrz tam!

skupiam się
przykładam filiżankę do ust
lekko rozpostartych jakby w zdziwieniu

oczy ukradkiem obiegają twoją twarz
jakby chciały doszukać się
jakiegoś grymasu

zalotnie przymrużam powieki
i przytulam smak lipowej* herbaty do podniebienia

ot cała ceremonia
tak trudno jej dokonać kiedy
na mnie patrzysz

--------
*Herbata lipowa m.in łagodzi nerwy, poprawia też przyswajalność pokarmów, działa napotnie i rozgrzewająco.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: Bez odpowiedzi, Szkic, mój smutek, ***, Spodziewani, Grzebień, samotność, po drugiej stronie, W bloku na ósmym piętrze, Niż, Poetka?, Zarezerwowana nie znaczy zajęta, Na łóżku, Lokomotywa, Przed, ***, Banał, Szept latarki, milczenie, A jeśli, Przy parapecie, daleko po północy w krainie zamglonej, Rozdwojona, umarli lubią jazz, Samotność, Nikt, Kiedy najdzie szarość, Powroty, stare-nowe, Warcząca obietnica, Rozmowa, Miłość, Obojętność, Pytania, NN, ***, Różne milczenia, Wola lub mimo niej, Pocztówka na przykład z Paryża, Do końca, Wielkie powroty małych strof, Mój ciasny pejzaż, Niemożebnie samotnie, Piszę na ciemną zmianę, uwspółczesnizowany wiersz, po kolorowe czarno-białe, Erotyk ściśle niedojrzały, Bez słowa do M., Spójrz tam!, Próba wiersza - czyli jak (nie) powiedzieć, że cię kocham, Oby wiersz, List niemego wołacza, ...postaraj się nie gubić liter (wiersz od końca), Do Poetów, Na słońcu pora deszczowa, Czekanie takie sobie, przy-sobie, Ser(decznie), Recepta na nie-zdrowie, Widelec, Na ławce parkowej, Byle do jesieni, Czekając w walizce, Obraz zdjęcia, W imaginacji albo tylko mi się tak wydaje, Spacer rynkiem (krakowskim), Poszukiwania wiersza wierszem, W filiżance, W kolorze blue(sa), Słówko przed snem, Na peronie, Mamrotanie przed kolejnym dniem, Wyblakła ballada, * * * (dla Tamtego), Wiosenny spacer, Lament prozaika, Wiersz, Roztargniona samotność, Dziennik obcych, List do tutejszego nieznajomego, Wkoło cisza. Psyt! jest smutek. Idziemy do łóżka, Ranek o poranku, Wieczór w rytmie zegara, Ballada jednej ciszy do drugiej, Szukając, Bezsenność. Czekamy dnia, Oddam, Zamiar, Zobojętnienie, Poeci, Wątpliwość, Enigma, * * *, Cierpieć opowiem, Beztytuł, Dojrzały, Ballada z Francją, Z Norwidem,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1