20 listopada 2012
Na łóżku
Wypięłam się poważaniem do sąsiadów.
Mają wielkie szczęście, że powstrzymuje mnie sufit.
Okno utkwiło w monologu na dziewiętnastej stronie,
zgodnie z zegarem. Tu, gdzie samochód przejeżdża,
a rejestracja nie wzrusza pani liścioetatowej.
Tych parę godzin podkręca kaloryfer.
Teraz to już na pewno się nie podniosę.
Leżymy z Dotykiem.
Poznałam go dziś przed południem. Całkiem sympatyczny,
więc zaprosiłam do domu. Rozwiązaliśmy krzyżówki wyznań.
Drzwi się zacięły.
skrajnie dedykowany
26 sierpnia 2025
wiesiek
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
smokjerzy
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
sam53
25 sierpnia 2025
sam53