19 kwietnia 2015
in. karnacja
Przesyłka. Szukam w skrzynce Re,
jest dla mnie bożym światłem, ręką
otwierającą wieko. W rozżarzeniu
zapomniałem o skórze. Marszczy się
niebo pod pręgorzem burzy. Pocisza.
Drzwi nie znoszą takiego bezgłosu.
Czekam więc na dźwięk połączenia
się kontynentów, wszystko wróci do
siebie i w końcu czarny z białym
zaniechają wieczystej separacji.
Póki co są jedynie cienie i powieki
zamknięte w słońcu. Oczy usychające
z pragnienia. W odblasku policzków,
w poświacie ust chcę widzieć czas,
który się zatrzymał, ale wyżłobił
rzeki niosące żaglowce z przesyłkami.
27 lipca 2025
sam53
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka