26 czerwca 2014
odźwierność
Światło odłupało się od świata. Czerń płynie:
poczujesz ją, gdy przeleje całuny i gorycze.
Ciemniej być nie może, swobodniej być nie może.
Podobno najmocniej przyciąga światło odłupane
od żarówek, odsączone z bieli stłoczonych ciał.
Borealne świsty nad naszymi duszami - zawsze
o stosownej porze niestosowne prądy: powietrza
przez członki; wody przez usta. Rachunki
sumienia popełniane na poczekaniu.
Chłód nieba wtopiony w stopy i żar oblewający
bladość piasków. Ptak jest moją wędrówką i mapą,
kiszki umysłu wystąpiły jak rzeki ze źródeł.
Każda delta ma swoje morze, każdy Nil będzie
drogą do ciebie.
______________________
cykl: feniksja
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek