17 lutego 2013
reerekcja
Ciemność ma odcień skóry, w której zamykam pulsujące
milczenie. Gęsta jak mleko. Karina towarzyszy
w całospaniu, choć to imaginacja stworzeń. Karykatura
historii, bo odebranych. Komuś
przyszło na myśl obudzić w środku opowieści
i zabrać od złudzonych akapitów. Do słów wytarganych
z encyklopedii. Znaczenie. Pieprzona próba percepcji:
mimo że nieudolna, Karina powtarza werpitety
i zmierza donikąd. Epilog
otwartych ust, jakby czekały na wypełnienie. Pokruszonym
lodem gwiazd i startym czasem. Dalej, wyjdź poza mnie,
rozwiedź bosość. Nie pozwól nocy.
Ciemność ma cień jarzębu. Po wzwodzie.
___________________
cykl: syberiada
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek