30 maja 2013

Ren VII albo Villanella meraviglia

Dzwony za sceną - księżyc dachy obtłukł,
wdźwięczył krawędzie i rozskrzypił gonty.
Ulic jedynie szept, drzewa w natłoku.

Wawel nostalgią błylśni w pomroku
- noc rozsypana, odpaliła lonty.
Dzwony za murem - księżyc blanki obtłukł.

W dali strzelistość góry niby kościół,
korowodnieją spierzchłe horyzonty.
Nieba jedynie szept, gwiazdy w natłoku:

Prawie jak stada rozziajanych smoków -
pędzą, trafiają; snują wartkie prądy.
Dzwony nad miastem - księżyc spadł, drzwi obtłukł.

Mamy je wewnątrz, pobrzękują w środku.
Tworzą pomiędzy świetlnoletnie lądy.
Ciszy jedynie szept, głosy w natłoku.

I nie ucichną - ozłocą w takt kroków.
Nie będziesz wracał sam w te cztery kąty.
Dzwony w ramionach - księżyc serca obtłukł.
Szept nasz jedynie, a słowa w natłoku.



____________________
cykl: Reny




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1