1 lutego 2013
śnierdź
Owady stroją jej w głowie - Irma poznaje tajgę od iglastych
dotyków. Jęk nocy, gdy księżyc rozcina czerń. Zwinietowany
kadr, na drugim planie szarz i wybielona ziemia. Dzieli was,
ciała, droga do po-konania. W rozlanych asfaltach świateł.
Chciała mieć ślub czy chociaż uciec jak Karenina. Do innego
boga, w miejsce odwodnionych słów. Truchła drzew i kamieni,
doczekane świ(s)ty.
Irma pokochała poranek. Zabrał ją od gwiazd.
____________________
cykl: syberiada
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
ajw
24 października 2025
ajw
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
wiesiek
24 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
doremi