29 marca 2013
podobrazie
Mieć jedno tło, odzyskiwać barwy i płeć - sen, z którego
otrząsa się Serafina. Tak naprawdę jest tylko biel: kres
pigmentu, stada koni zlane w smagłe przepręgi. Podróż do
bezimiennej stacji - cwał po bladych polach Syberii. Brnę,
aż zaspy staną się horyzontami nie do przejścia. Widział
mnie tamtej nocy, nagą jak brzeg nadmorza i gładką niczym
ciała stułbii. Byłam słaba; podniósł mnie. Byłam nieczuła
- odchodzę, kolejny pociąg. Koła rozcapierzą śnieg, a ja
odsłonię okna. Przesiadam się na Orient Express.
____________________
cykl: syberiada
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
ajw
24 października 2025
ajw
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
wiesiek
24 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
doremi