7 stycznia 2018
inny
w czasie burzy
wystawiał stopy na deszcz
piętami w stronę roziskrzonego nieba
po śniadaniu
całymi godzinami
dyskutował z duchami żywych
(o śmierci)
pomarańcze zjadał w kierunku
odwrotnym niż powszechnie przyjęty
(cokolwiek to znaczy)
otwierał okna i drzwi
uprzednio wykładając na stół wszystko
co najcenniejsze
(zasuszony liść gołębie pióro pękniętą filiżankę
włos z brody dawno zmarłego ojca)
w nocy nucił kołysanki
by uspokoić bezsenną ciemność
ukamieniowały go
wkurwione pomarańcze
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis