17 stycznia 2014
Hydrologia ciała
drobisz palcami
kroki do ust
na głębokość źrenic
powieka w powiekę
przenika
nie ma już dwojga
jest jedno
oddycha
ciało
pręży się
rozpływa
od czoła po stopy
splątane w pościeli
bez kręgosłupa
giętkie i miękkie
odparowuje
dusza
zawisa
i czeka gorąca
w rogu pokoju
przyczajona
zerka nieśmiało
znika
rodzi się na nowo
ciało
drobiąc palcami
kroczy do ust
28 lipca 2025
wiesiek
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
Łukasz Radwaniak
27 lipca 2025
wiesiek
27 lipca 2025
sam53
26 lipca 2025
Kreton