Arti

Arti, 27 czerwca 2013

z tą którą wybrałem

na antresoli pełne osiem
minut pomarańcze niedorzecznie
słonecznikiem
psychotropowa rzeczywistość
nad talerzami aby nam się
wyglądam przez okno mojego pokoju
a tam jedynie krajobraz
z milczeniem w tle

podwójne widzenia
deja vu
wybaczalnie z tramwaju
ludzie machają na lepsze
zakatarzonymi chusteczkami
bez wyjaśnień
nic nie jest pewne

dzień noc zmierzch świt
sza
śnią na jawie
równowaga zbilansowana
kiełbasiane drapanie umysłów
w tesco właśnie rzucili
toaletowy o zapachu poziomek
kup dziesięć tysięcy rolek
a dostaniesz lizaka
promocja trwa

nieuchwytna
każdy ma swoją
niedopowiedzianą cenę
za schizofrenię w czterech strefach
szarości liście czterolistnej

koniczyny
może ci wreszcie powiem
krążę po strukturze oddechów
dysonansem
przypadkowo podsłuchany
masowiąc szepty
pragnę celowości gór na nizinach

trochę odespałaś
ale nadal zaiste na chybił trafił
byleby

sam na sam


liczba komentarzy: 3 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 25 sierpnia 2013

za parawanem

tam gdzie wiatr usiadł w kącie
ta sama a jednak inna
przesypiasz szczęście
kiedy słońce toczy się chodnikiem

na trzeciej licząc od niego
przecież my

ty i ja spójrz
z chmur lepię dla ciebie baranka
na podkasztanowej ławce
stawiam pytania pod księżycem

i idę tak
pozbawiony ścieżek
wciąż licząc na widok z pagórka

nie chcę już listów z pustego pokoju
wyjdź przytul pocałuj
tak po prostu

mów do mnie jeszcze

nadziei


liczba komentarzy: 5 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 9 kwietnia 2013

raz dwa trzy i...

abym mógł być galopem
w dziki pęd koniczyny
czterolistny uciekam
od konwulsji myśli i schizofrenii
kłamstwa zakotwiczonego na trwałe
w porcie gdzie mewy zapomniały
o wzlotach teraz niewidzialne
rozmyślania pośród czterech ścian
przekroczyły granicę
ale mam jeszcze skrzydła
potrzebuję wolności
ptaków białych szali
łopocących na wietrze
i widoku z doliny
na dom który będzie moim
kiedy pozostawisz w nim swój ślad
wszystkimi za i przeciw
zapakuję do niego
to co utracone świadomie
profanując przeszłość
zabiję komarzycę która wysysała krew
ukradkiem udając kukułcze
gniazda wtedy nowy horyzont
pozwoli oddychać twoim powietrzem
nieustraszony wskrzesi świty
i obudzi dzień w którym skończy się
tułaczka a zacznie historia
stworzenia z tobą w roli głównej

chodź do mnie


liczba komentarzy: 2 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 9 kwietnia 2013

dwa słowa

jak to... no i co
a smak kawy o poranku
wiolonczela miłość i telefony
tyle pamietam ze stron światła

wirtualne warsztaty manekinów
cholera
znowu zacząłem za dużo myśleć
wychodzisz
poczekaj jeszcze tylko wtrącę
te które już dawno powinienem
a których tak się boję

gdy słowo nie powie
nigdy się nie dowiesz


liczba komentarzy: 3 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 25 sierpnia 2013

też się

mówisz świat ludzi
a ja
przecież również się starzeję
nie tylko drzewa rosną korzeniami
do dołu jest nam znacznie bliżej
a ptaki
przecież one też potrzebują skrzydeł
a gniazda
podaruj mi choć pióro

stopklatka w kadrze a karuzela wciąż
kręci sie w tym samym punkcie
w tłumie niesytych
wybrałem cię spośród zawirowań
czy ty nie widzisz że ja

widok z okien
między nocami

staram


liczba komentarzy: 6 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 27 czerwca 2013

na mędrale...

dla profesorów koneserów
krytyków sztuki i innych mądrali
śmieszne zadanko z podstawówki
neurony lekko wam rozpali

trzy drużyny każda gra z każdym
kto z jajogłowych powiedzieć umie
po ile spotkań rozegra każda
i ile meczy rozegrają w sumie

ot geniuszu liryczni władcy
pod kopułką ze dwieście IQ
czy nadążycie rozgrzać zwoje
zanim policzę do stu
....

a może z innej beczki
zalosujemy cukiereczki
zapytać jeszcze tylko chcę
6:2(2+1)
ile to równa się



*stara rymowanka... taka... :)))


liczba komentarzy: 4 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 25 sierpnia 2013

rozpiszę cię

rozważania literowe
zacznijmy od wieczornego spaceru
idąc aleją twoich ust
postawimy kropkę nad i

pragnę każdego centymetra
ale nie bój się
nie okradnę cie ze skóry

chcę tylko
przybliżyć koniec początkowi
w dialekt oddechu nocy
wsłuchaj się wraz ze mną
a potem spraw bym pamiętał

taka apetyczna jesteś moją muzą
widzę cię tak wyraźnie
słowem po słowie
szeptem po szepcie
nawet niebo zrobimy na szaro

wierszem


liczba komentarzy: 2 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 17 kwietnia 2013

na koniec świata

bezimienne obrazy
nienazwane maluję tym co piszczy w trawie
na zadupiu diabła aniołowie bez aureoli
niebiańskie ptaki pełne deszczu
i ściany bez łaski

a ty tańczysz uśmiechnięta
co z tego że pada
optymizm wrośnięty masz w skrzydła
wąską ścierzyną
najdłuższa i najtrudniejsza jest wiara

jak to robisz nieustraszona
by potwierdzić nieskończoność
że muzyka amore jak widok z doliny
bierze do nieba poza kolejnością

ślepobosy
pójdę za tobą choćby


liczba komentarzy: 1 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 17 kwietnia 2013

oczy

wyobraźni kiedy idę za tobą
wszystko układa się w drogę
nawet inicjały na języku

nieskończoność jest taka prosta
i ta łatwość
z jaką w pochmurne dni
turlasz słońce po chodniku
patrząc na jutro
pokazujesz miejsca
gdzie nie nosi się śliniaków

masz takie piękne
najdalej widać twoimi


liczba komentarzy: 0 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 31 maja 2013

spójrz... ponad ziemią chociaż centymetr

będę za tobą tęsknił znów jak książę na białym spychaczu
wepchnę w ciebie receptą na bezsenność
chwile unoszące słowa ponad nic
i nic mnie już nie powstrzyma teraz tylko patrzę
na szare skały i fale tłukące rwącym oddechem
w kolorze głębin krystalicznie podnosząc wróżby do roli ognia
twoja woń jest kolorem przeznaczenia płynącego z wiatrem
który jest bliżej niż wszystko co tylko można sobie wyobrazić

widzisz

dzień bociana
jaka w nim siła jakież ogromne oczekiwania
przynoszące nie tylko zabobony przeznaczeniem w pieluchach
zataczające kręgi srebrną tarczą
księżyca karkówką z grilla bo wiem że lubisz i bajki o dzikiej kaczce
którą tak namacalnie będę opowiadał już po wszystkim
zawracjąc aż do źródła

pewnej rzeki kiedy przejdę drugim brzegiem doczekam ciebie
takiej pełnej marzeń w górach na wyżynach nizinach
na wschodzie i o północy
tak coś pomiędzy kierunkami za pięć dwunasta zagubionych wyznań
siłą miłości żebraczymi marzeniami wyznaczając azymut w kierunku błękitu

będę
po to tylko by dotykać by zmaterializować nasz wybór
by razem na wszelkie ponad


liczba komentarzy: 11 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 2 czerwca 2013

pewność maleństwa

nie jestem little ani też drobny i chociaż świat
bywa dla mnie za mały
wielkie stopy też mają swoją duszę
są takie myśli malowne rozmowami z innej galaktyki
perspektywami jak burza na wsi malowane przestrzeniami
które wołają od włóczęgi polem aż po bycie z tobą

nie pytaj rzeko i jutrzejszy oddechu
o to czego trubadur nie wypowie w swoich strofach
ponieważ on sam do końca nie wie gdzie na niebie
travel numer siedem czasami zwykła cisza
cichutko cichuteńko mówi więcej

zamykam oczy i skaczę w przepaść
słów których wyraźny smak jest niczym stare wino
wlewane strumieniami zmysłów
podanych w porcelanowej filiżance małych tęsknot
by pejzaż z sercem na wierzchu zawsze opowiadał biel i czerń

tam gdzie rozkładasz ręce zatopiona w złożonych obietnicach
pewny usmiechniętego lata ufam im bezgranicznie czując zapach

razem
i jest nam dobrze


liczba komentarzy: 0 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 10 kwietnia 2013

tak smacznie

śpisz obok
karmiony nadzieją
najadam się do syta
ponad chmurami
naga permanentność myśli

słońce
z przyczyn bliżej nie określonych
za progiem postrzegania
wyostrzam zmysły
świecą jak gwiazdy

są zbyt piękne aby były
irytują
północ na ścianie
i jęk powietrza
kiedy zesłana na księżyc
oddychasz karmiona nadzieją


liczba komentarzy: 2 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 15 kwietnia 2013

po sobie

otwierasz na świat
samotność spojrzeń
burze łyk kawy
i chwile kołysanek
w labiryncie wspomnień

więcej nie napiszę
w poszukiwaniu sensu
idę dalej
potargany głupiec
to już się dzieje
pustynie myśli
białe plamy na suficie

tyle pozostawiłaś


liczba komentarzy: 0 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 11 kwietnia 2013

dwie pory roku

wczesną wiosną
prozaicznie prawie malowniczy
subtelny na raty
z poranną mgłą szkarłatem krzyków
co same układają się w słowa
zostawiał zapiski na drzewach

coś w stylu skrzyżowanych serc
w oknie otworzonym na czas
lazur nieba
kiedy mówiłaś dzień dobry
tam gdzie rosły dzikie jabłonie
a znaki zapytania nie były konieczne

gdy zabrakło aniołów
równolegle obok życia
jak nieproszony gość w brudnych buciorach
pojawił się dotyk nicości

już wiedział
nadeszła zima
i znów wczesną wiosną

spotkał wiosnę


liczba komentarzy: 2 | punkty: 10 | szczegóły

Arti

Arti, 24 kwietnia 2013

sięgam tam

gdzie wzrok nie sięga
twoja chemia moja tożsamość
i pytania bez tytułu

odrealnieni na moment
niczym wytupany taniec dotyku
ekspresowo staramy się nadążyć

w barach cicho opowiedz mi bajkę
bez przebarwień jestem
jak osobisty konflikt dobra ze złem
a wiersze niech piszą się same

śmierć z długimi rzęsami
nadchodzi ciszą po omacku
wylewa pokuszeniem
występuje z brzegów
czasami zalewając mi krew
kiedy zamiast wolności i latawców
widzę plastikowe nagietki
jak kwitną na skraju rozczarowań

dokładnie bez
fałszywych urozmaiceń i wsciekłych rozładowań
żeby ujrzeć to wszystko
musisz mieć na przeciwko odpowiednie oczy
które zapamiętują dłoń potrafiącą budować

zamki na piasku
na dobranoc kołysanki
i moje natchnienie pełne bezsenności
przytul je jeśli potrafisz


liczba komentarzy: 0 | punkty: 9 | szczegóły

Arti

Arti, 1 maja 2013

bacz na arany tego cyrku

nawet małpa nie wie ale może
ekwilibrystką gdzieś kiedyś byłaś ty

teorią względności
muszę odpocząć zanim spadniesz całkiem
jabłkiem
einstein jest poza postrzeganiem

albertyno

korpuskularno-falową jesteś
emisji jeden wątek
wymuszonej nikt nie potwierdził
nie przewidziałaś

łaskotania serca ostatnim słowem
parafrazy ideologii
postrzegania są tak różne
a przecież wiesz

moja fizyka jest znacznie prostsza
ogranicza się jedynie do skupiska
ciał niebieskich
efekt cieplarniano-fotoelektryczny
poznałem go już kiedyś
kiedy wraz

ze mną spadałaś w przestrzeń nie materii
filozofią ciała i pytań bez odpowiedzi
czego pragniesz dotyku?
więcej udowodnić się nie da

jabłko zawsze spada z drzewa
na huśtawce przyśpieszeń
wprost proporcjonalnych do zauroczeń
owoców nigdy za wiele

miłości

nie igraj
mądrości taka prawda

metafizyczna


liczba komentarzy: 1 | punkty: 9 | szczegóły

Arti

Arti, 19 kwietnia 2013

z samego rana

to jedno spojrzenie
mówisz wszystko
i staram się

olśniony świtem goniąc za echem
cyrkowe sztuczki
abyś raczyła jeszcze raz
podsumować noc z doskoku

dobrze mi z tobą i wiesz o tym
rzeźbione z piasku
nieudane łączenia mamy już za sobą
teraz patrząc z bliska
w oczy specjalnie wydłużam wyrazy
aby smak poranka pozostawić na dłużej

spadłaś z obłoków
prosto na kartkę papieru


liczba komentarzy: 3 | punkty: 9 | szczegóły

Arti

Arti, 25 sierpnia 2013

koniczyno

co mi po koniach
kiedy ciebie nie ma
galopuję bezpański
gdy twój step w oddali

tylko tętent
kiedy gubię podkowy

oddaj mi chociaż jedną
czterolistna


liczba komentarzy: 2 | punkty: 9 | szczegóły

Arti

Arti, 31 maja 2013

kudłate ulice mojej duszy

na tle zachodzącego
słońcem wezmę w pocałunek
pod nieba deser na potem pozostawiając blask
za horyzontem pragnień rozjuszona
otworzysz nieskończoność
wrota widnokręgu rozchylą same
wilgocią na skrzydłach pięciolinii
grając muzykę do piersi
poprzez uda na nutę G skanując zachwyt
i marzenia zapisane defloracją chwil

przeczytaj to proszę nie kłamię
wiejska chata
bałwan ze śniegu i cała reszta poczynań w aureoli
ale przecież wiesz
nigdy nie byłem aniołem
śniąc dziwne sny przelewałem czas do wiader
tylko po to
by światłocienie życia były dla dwojga
i abym mógł wylać po brzegi kiedy nadejdziesz

czas
ja i ty... ty i ja
eksodus wyjścia w jutro życzeniami spod łąki nieba
rymowanki wspólnych słów i brak kryzysu w przestworzach
do tego stopnia że ze światem pod rękę aż się chce
iść bezskazą
w totalnym widzie niekończącej się historii


liczba komentarzy: 8 | punkty: 9 | szczegóły

Arti

Arti, 9 kwietnia 2013

wyprałem twoją sukienkę w kwiaty

spójrz wiosna na huśtawce
niezapominajki
w ogrodzie pełnym luster kwitną jak nigdy
jednak nie jestem psem ogrodnika
proszę bardzo
jeśli tak bardzo chce niech cię bierze
 
z dobrodziejstwem inwentarza
w przestrzeni odleglejszej od czarnej dziury
nawilż mnie
z rozpietą koszulą jestem taki profesjonalny
odsączam tequile z czegoś na kształt ust
 
wiosna to nie jest dobra pora na pisanie
wierszy to dobry czas na miłość
pożądany stan uczuć chwilowych
zapach świeżego chleba
osadzony w skali barw dopełniających
 
popiół pod oknami
ale gdybyś tylko ubrana w ptaki
zechciała być gniazdem
ponad horyzontem mógłbym nawet
trzymać cię w kieszeni na wypadek burzy
i spacerować po eterycznym krużganku
za dłonie mając twoje oczy
 
ale nie... ty nie
pełna ramion
w obcych pragniesz inkubatora
nie jestem psem ogrodnika
jeśli chce niech cię bierze
 
bo ty jesteś małe kłamstewko
a ja muszę jeszcze rozwiesić


liczba komentarzy: 2 | punkty: 9 | szczegóły

Arti

Arti, 16 kwietnia 2013

prosto w twoje ramiona

za siódmym oceanem
pełna smaku
odradzasz się drogą do celu
chociaż jesteś z daleka
zjadam cię każdym azymutem
nazwij to ucztą

miłości
wszystko jest za wszelką cenę
ty ja
błądzenia na pograniczu zmysłów
kiedy lubimy wracać
po zachody słońca
wykąpani w sobie na całego

czarownico
powstała z morskiej piany
kuś mnie dalej

a dopłynę


liczba komentarzy: 2 | punkty: 9 | szczegóły

Arti

Arti, 17 kwietnia 2013

zaczęło się kobietą

od drzewa do drzewa zielone tango
wszystkie nuty drżeniem dotyku
głebią bez rezygnacji zaklinania intymne
barwność
jedynie preludium do tańca o drugiej w nocy
tak blisko liści że nie da się już bliżej

gałęzie dotykają bezpowrotnie
dyskretne delikatnie jak poetyckie romanse
zapisane szeptem

prowadzę
ufasz na wschód od księżyca
na zachód od słońca poddajesz się
nie zasypiam patrzysz twoje oczy
kochasz

wyznaję


liczba komentarzy: 1 | punkty: 8 | szczegóły

Arti

Arti, 15 kwietnia 2013

nie ciesz się tak

gdy odchodzą motyle
nieogarniona
ciszą na fortepienie
grasz moje przekleństwo

jeszcze jestem czekam
na dotyk
jutra eutanazją dawnego razem
autyzm przewidywań
w uprzywilejowanych poczekalniach
pozornie bez szans
milczeniem oczu

taka kolej rzeczy
nogami w piekle głowa w chmurach
bo raj znajduje się gdzieś indziej
w świecie którego nie ma
samotność niewybrana
malowanki przybrane w deszcz
jednak
przechodzę od drzwi do okna

nowa wiosna
pójdę za nią


liczba komentarzy: 1 | punkty: 7 | szczegóły

Arti

Arti, 15 kwietnia 2013

zarozumiała królewno

rozbłyskując
tandetą odchodzisz na popiół

zanim coś powiesz pilnuj ognia
nie dla mnie
dla siebie
spójrz mi w oczy

gaśniesz


liczba komentarzy: 1 | punkty: 7 | szczegóły

Arti

Arti, 16 kwietnia 2013

nowosnucie

nie karaj mnie
garażem ani szufladą
odkąd nie śpisz w naszych ciałach
drzwi do umierania
zatrzasnąłem listem do nocy

ciężko
kolejne próby tłumaczenia
nie pochłaniają światła
pomiędzy normą a euforią
snuję w tańcu zmysłów
nowe bańki mydlane
razem łatwiej dźwigać

tango dwojga
i znów kocham jak kiedyś


liczba komentarzy: 2 | punkty: 7 | szczegóły


  10 - 30 - 100



Pozostałe wiersze: koniczyno, rozpiszę cię, za parawanem, też się, wiersz znaleziony owocowo, na twoim łonie, już tak dobrze, poezją, nieśmiertelny, a tak bardzo chciałbym, niemałostkowo urodzeni, na imię miał wiatr, wilgoć twojego wnętrza, uwierz, na przeznaczone, pewnego dnia i pewnej nocy, kobieto, ciebie..., do You speak, na mędrale..., Dominique, z tą którą wybrałem, świtaniem, twój, chwilą kielicha, od morza, zawsze po dwudziestej czwartej, mówić, dziś jutro pojutrze, kawowy księżyc, i... nie jak czajnik który zapomniał gwizdka, i niech tak zostanie, wiosennym słońcem, pragnę być, ostatnie, słońce, się nie umywa... dudni, jestem, zakwiecona, to nie jest wiersz o rżnięciu... a tylko o, uwięziony, łzy, słowa mnie niosą..., od ciebie, zapamiętale, logika miłości, płomień, bywa że, twój, i to wystarczy, zakręcona, bajkowo, kompozycją z kwiatów, pewność maleństwa, rusałeczko, chciana, spójrz... ponad ziemią chociaż centymetr, kudłate ulice mojej duszy, na jawie, że nie śpię, dom może być w nas, przeciętność, między słowami, życiorys, świta... kochanie, z tobą, nic po raz drugi, nieprzemijanka, ciemność znika, mnie nachodzić, jaskierko, on i ona, takija, wtedy, zabajona, ciepła miłości, kim jestem, bacz na arany tego cyrku, murmurando a tytuł wpadł pod łóżko, z piekła rodem, alicjo, pociągiem, bez dedykacji, tylko przyjdź, zakochanych, choć raz, sięgam tam, list od nienarodzonego, kiedy się pojawiasz, serce, oswajaniem, pomiędzy prawdą a fałszem, ..., drzwi do ciepła, z samego rana, orgazm, ślubuję ci..., sztuki latania, black and white, na koniec świata, zaczęło się kobietą, oczy, prosto w twoje ramiona, nowosnucie, zarozumiała królewno, nie ciesz się tak, po sobie, wyrachowałaś, łzy, ćwiczenia majowej urody, wyczesany, z twojej winy, dwie pory roku, tak smacznie, za to ile dla mnie znaczysz, po drodze do światła, dwa słowa, pies pogrzebany, raz dwa trzy i..., wyprałem twoją sukienkę w kwiaty, mesjasz, małosłodka, uwielbiam, jesteśmy, kochaj,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1