11 lutego 2016
Mniszek 23.04.2014r.
Mniszek był u jubilera, po szlachetny kruszec,
nabył metal czystej próby, to przyznać mu muszę.
Pewnie zbierał całą zimę, centuś z tego mniszka
w międzyczasie pewnie była, niejedna, podwyżka.
Trud zazwyczaj się opłaca, doceniam starania,
dzisiaj złotem się za oknem mi obraz odsłania,
na zielonym w krąg dywanie, konkuruje słońcem
i rozpieszcza moje oczy, na tej drogiej łące.
Wabi pszczoły i motyle, znani koneserzy,
robią z niego wino złote, aż trudno uwierzyć,
robią z niego specyfiki, na jakieś choroby….
We mnie drzemie mocny magnes na złote wyroby.
I wpatrzony w to zjawisko, powziąłem decyzję,
by przed zimą, móc ocalić, zaokienną wizję.
Wziąłem koszyk i do parku, po to szczere złoto…
i stanąłem tam jak wryty: - O, mój Boże…, co to?
Oderwałem więc łodyżkę, sam kwiatek to mało
a tu z kwiatka białe pierze w niebo uleciało.
Każde piórko w inną stronę. Nie, ja w to nie wierzę,
jeszcze wczoraj było złoto a dzisiaj już pierze?
To klątwa jest czarownika w tej pierzastej gali,
lub w salonie jubilera, mniszka oszukali?
Znowu wpadnie w oszczędności, długi mu urosną,
by ponownie mi zazłocić, lecz następną wiosną.
22 stycznia 2025
Archipelag rozbitych kufliTrepifajksel
22 stycznia 2025
Witam uprzejmiePrzędąc słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro
22 stycznia 2025
przenikanieprohibicja - Bezka
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch
22 stycznia 2025
Futro ze skrawkówajw
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka