5 marca 2015
Śpiewny argument
W połowie lutego, toż to nie do wiary,
mam wszak doświadczenie, bom juz lekko stary,
poranek jak co dzień, daleki od wiosny
a doszedł mych uszu, ten szczebiot radosny.
Toż to środek zimy, czas sań a nie wozów,
niełatwo przepędzić tę panią od mrozu,
niejeden próbował zaklinać i grozić
a ona się śmiała, mróz ranki przymroził.
Na sopli piszczałkach, wiatr grywał ze świstem,
gawrony wciąż w mieście, toż to oczywiste...
I nagle trel słodki i promień na ścianie,
jakaś para w parku i jakieś wyznanie
i jakaś ochota na uśmiech i spacer
i słowo "miłość", ma tak wiele znaczeń.
Wiem, że nie ma mocnych na wiosnę lutową,
szmaragdową zieleń, chęć życia na nowo.
Przekonać, by przyszła, to wcale nie fraszka,
ale moc ma taką, trel małego ptaszka.
22 stycznia 2025
Witam uprzejmiePrzędąc słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro
22 stycznia 2025
przenikanieprohibicja - Bezka
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch
22 stycznia 2025
Futro ze skrawkówajw
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS