1 marca 2016
Jabłonka.
Niwa, sad z kapiącym deszczem,
las jabłoni plony wieszczy,
jedna jabłoń na tej scenie,
wzbudza troskę i zmartwienie.
Niewysoka i pogięta, łatwo daje się wiatrowi,
„Jak jej pomóc? Może wyciąć?”- ogrodnik się poci, głowi.
Majem kwitła. „Będą psiorki
z lichej, sadu lokatorki”.
Sierpień słońcem sad wygrzewa,
nocą zdarza się ulewa,
ale ranek, to gra cieni,
skórka jabłek się rumieni
a sadownik zauważył,
że malutkiej też się darzy,
też jabłuszka ma dorodne,
stołów pańskich jakże godne.
Czerwień wybarwiła plony,
czas na zbiory w sadzie goni.
Wzrok tej małej jabłkiem kusi,
że choć nie chcesz ale musisz
sprawdzić zaraz, czy uroda,
równa w smaku drzewka płodach.
I tu podziw, zaskoczenie,
Zachwyt, każde podniebienie
wyda, aromatem się upoi.
Ogrodnik tak jak słup stoi…
Nim ignorant zacznie szydzić,
słabszy, może go zawstydzić.
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis