23 marca 2011
Uczucie głodu
Rozlało sie to słonko w ulic labiryncie,
pijany jestem wiosną - dziadek po absyncie.
I zdrowie nagle wraca i wesołość w głowie,
jak nie kochać mam wiosny, no niech mi ktoś powie!
Nasza Arabska w słońcu, aż do Afrykańskiej,
pozłociło też mury, płoty Marokańskiej
i Egipską pomknęło to wiosenne słońce.
Obmywają z piór ptaki promienie gorące.
Patrzy, trymając w dziobie gałązkę topoli
szara wrona, przesuwa swoje znalezisko,
spokojna, bo za płotem kundelek swawoli,
spoglądając na pana, patyk trzyma w pysku.
Huśtawki rozbujały się niosąc maluchy,
najpierw w przestworza niebios a później spadanie,
na balkonie sie suszą becik i pieluchy,
ten pejzaż do jesieni pewnie pozostanie.
Wybiorę się na spacer po naszych uliczkach,
uroku by dodali wraz z konikiem bryczka,
lecz w końcu żyję teraz w dobie samochodu,
za wiosną się nie zmienia to uczucie głodu.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek