11 lutego 2016
Sień. 4.04.2013 r.
Półmrok jest stałym w sieni gościem,
nie widać w poświacie poździeranych stopni,
przez tych co uciekali przed pogonią i tych którzy gonili.
Ile butów zdzierało jesionowe deski,
ile myśli ludzkich zbiegało po stopniach
przed nalotem, kulami i waleniem do bramy.
Czujne drzwi łypią swym zwężonym okiem
spod brwi klamki, wodząc za intruzem,
póki trzask tych masywnych, wejściowych
będzie zwiastował odwołanie czujności.
Za nimi ukryły się ludzkie dramaty i radości,
samotność i zapach świątecznych potraw,
odgłosy szczebiotów dziecięcych i kłótni,
dźwięki skrzypiec męczących etiudy
i gitary przeżynającej opuszki młodych palców.
Sień, to przedsionek lochów sutereny
gdzie pryzma kartofli rosła bladymi pędami,
gdzie popsute meble czekały, marząc o swojej świetności.
Gdyby sień spisała swe dzieje,
byłby to najlepszy podręcznik do historii.
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb