24 august 2013
nie nazwę cię
trwamy na okruchach jak ptaki mimowolnie
otwierają dzioby na chrzęst łamanego chleba
od nas wymaga się słów w zamian
na czas słońca kominy pełne są piskląt
ich matki mylą dom z oknem otwartym
na zachód - jakby wpraszało chłodne noce
czas jest niepodzielny może się wydawać
że wędrujemy a on tylko wskazuje drogę
najkrótszą by zdążyć się cofnąć
przysiadają na ramieniu otwartych dłoniach
nigdy obok - tak ufać mogą tylko pewni skrzydeł
20 march 2025
wiesiek
20 march 2025
absynt
20 march 2025
absynt
20 march 2025
absynt
20 march 2025
Jaga
20 march 2025
absynt
20 march 2025
absynt
20 march 2025
ajw
19 march 2025
absynt
19 march 2025
Jaga