14 august 2013
matka
wypływa z oka nocy
na poranną śnieżycę
mgłę do kolan
która czepia się włosów
zanim urośniesz
odchyla głowę
nabiera do ust kolorów
w słowach mruży słońce
zasypiasz
melodia która zwiewnie
/kiedy myślisz że smutno/
unosi cię nad lękiem
ona jest czarem
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.