6 april 2014

Rzeźbiona komoda

Był czas, że kładąc się nocą do łóżka
wierzyłam w cud. I czas obudzenia.
 
Zastawszy siebie, po wysłuchaniu
preludium na wiatr w topolach i gwizdanie kosa
dziękowałam Panu za małą wiarę,
bo teraz mam komodę na toczonych nogach
i parę saren -
stukające do drzwi kopytkami.
 
I na cóż cuda o świcie?
Przecież cudnie jest, wiesz?
 
Ptaszki śpiewają, tulipany kwitną, jaskry.
Kura dziobie szczęśliwą trawę.
Kot złowił mysz i ją pożera.
 
Przyszedł bocian, przyniósł ciepło.
 
Patrzę na to w szlafroku
ze swojej orbity pełnej światła, czując
że niekoniecznie trzeba umrzeć,
by trafić do super krainy;
 
ani nie muszę dokądkolwiek iść,
żeby tam dotrzeć.


number of comments: 10 | rating: 1 |  more 

Jan Łukaszewski,  

Jakiż pozytywny pełen życia wiosny i doceniania tego co się ma. "niekoniecznie trzeba umrzeć, by trafić do super krainy" Twoim zdaniem wystarczy otworzyć oczy na to co jest dookoła i cieszyć się z małych rzeczy z obudzenia się natury po zimie do życia. Podzielam tę filozofię :)

report |

gabrysia cabaj,  

do obudzenia się z każdej nocy, Janie.

report |

.,  

rewelacyjnie napisany ,nie jest to wiersz w rodzaju pełen zawstydzenia .wręcz odwrotnie- aktywny ,dojrzały - skóra naszej rzeczywistości - bo cuda to miejsce i sytuacja, umiejętność dostrzegania małego w dużym i dużego w małym - piękny - dziękuję za podpięcie :)

report |

gabrysia cabaj,  

może kilka słów, Marcel, jak powstaje taki tekst: otóż był impuls w postaci Twojego wiersza. I kilka starszych fraz. Kot miał wędkę i siedział na brzegu młodej pszenicy, gdy drogą szedł bocian z tym całym ciepłem (w zawiniątku:) Dziękuję za czytanie i inspirację:)

report |

agnieszka_n,  

Afirmacja życia, ot co... Ale żeby uniknąć banału i paplaniny w tel materii to wielka sztuka. Przeczytać taki wiersz to czysta przyjemność. Gratulacje :)

report |

gabrysia cabaj,  

Afirmacja, Agnieszko, ale pewnie to taki trochę banał podszyty lekkim smutkiem - dziękuję!

report |

jeśli tylko,  

dobrze masz :))) dobry wiersz, Gabrysiu :)

report |

gabrysia cabaj,  

no tak, dobrze mam, jeśli tylko - komodę trzeba było sobie wymarzyć, ale nie wiedziałam jaka ona gdzieś tam jest, aż pan Rajmund, handlarz starych mebli i porcelanowych lalek, przywiózł mi ją i wreszcie ją ujrzałam - dziękuję:)

report |

Eva T.,  

"I na cóż cuda o świcie? Przecież cudnie jest, wiesz?" - wiem :)

report |



other poems: Po deszczu, Osobna, ***, Ziemnia, Białopióra, ***, Kobieta w czerwonych koralach śni swój koszmar, Pod jabłonią, Wiara, Jeż w rękawiczkach, Ład, Ziarno, ***, Dym, ***, Przełam, Szyfr na pamięć, ***, Muszle, ***, Scena rodzaju, Pinezka, Leśne echo, Przedwiośnienie, Chrzanienie, Podmuch, Rzeźbiona komoda, Introligatornia, Wirus, Kot faszerowany, Kot na taborecie, Kupowanie róży, Kołysanka dla elfa, Fuga, Sytość, Niewidomy, Łapiąc rybę robi się ustami, Klucze, Macki, Jaskinja, Piórko na szkle, Calineczka jeździ z pękniętą przednią szybą, Antrakt, Pier taką dolę, Polityka, Pejzaż nadmorski, Scena przed sklepem, Solary, Blanszowanie, Odrzwia, Pustki, Pliszka siwa, Murowane falochrony, Calineczka trzyma wagę, Skrzydlate mrówki, Kompozycja, Jaskółki szczekają na człowieka, Konkrecja, Nigdy nie podążaj za mrówką, Kurki w deszczu, Batumi, Świetnieje, Stare Widmo, Mała planeta z jednym drzewem, którego nie ma, Programy, Dwa końce, Poredlne, Wiater, Galapagos, Szafowanie, Ślady, Wizyta pod kloszem, Radość, Odsiebność, Rozładunek, Hej, kolęda!, Napalm, Najlepsza mnie wersja, Demonografia, Czarny kapelusz, Piaski, Uroczysko, Seans wieczorny, Oddaleni, Oswajanie przydrożnych kamieni, Zaocznie, Dżem wiśniowy, Takie nic, Deszcz, Miła, Baba Jana, Zgubiłam tam serce, Tamizo, Terytoria, Ptaszek, Nie będzie granic, Jeziorna, UTW, Szuńdy, Z głupia frant, Starocie, Ziemianin w ziemiance, Jaszczurki na śniegu, Skarby, Obszar istnienia, Anioł ubezpieczeniowy, Gorzkie truskawki, Antycypacja, Gdy drzewo nie ginie tylko traci liście, W kąpieli, Schodzenie ze sceny, Pozorność, Znaczenie, Dreszcze, Wypisywanie, Rodność, Monopol, Średnice, Niepewności, Znicze z piasku, Furkot, Oziminy, Interpretacja, Krótkie włosy, Oczy, Sok z granatów, Rodzisz się z piany Afrodytko, Zamawianie, Tratwa, Piszę, Fomo* viator, Emigracja, Podsłuchanie, Akt z wilgą, Scena z gołębiarzem, Pejzaż zimowy, Miłość, Trzcina, Zbieraj mnie, Przejście, Wiatr, Urodziny, Od pierwszej kawy, Forma, I muchy w nosie, Brukowiec, Huśtawka, Echolalia, Fajerwerki, Noc Sylwestrowa, Szczęścia w nieszczęściu,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1