21 june 2012
Ptaszek
W dzień, to bym chciała być rudzikiem, o sercu
mniejszym od ziarenka zielonego groszku;
trzy krople krwi w żyłach cieńkich, jak nić
babiego lata, płucka - dwa płatki z listka dzikiej
koniczyny i żadnych tam płakań, i tylko troszkę
tęsknoty.
Siedziałabym na jednej z wysokich gałęzi naszej
starej jabłonki, co to kiedyś upadła, a tata do niej
podstawił drzwi, obwiązał stalową liną i ciapkiem*
podniósł ją do pionu - jeszcze później z kilku desek,
w zagałęzieniu zbudował taki fajny podest.
Wieczorem nie wiem, gdzie bym mogła się ukryć
do snu: może pod liściem na klonie, co go babcia
posadziła za blisko garażu, ale nikt się nie zgodził,
żeby go wyciąć, a może na kasztanowcu, w ogrodzie,
nad grobem Froda.
Zimno mi. Pada. Wieje od zachodu. Jest już
tak ciemno u nas. Boję się o was - córeczko.
*Ursus C-330
.
30 june 2025
wiesiek
29 june 2025
wiesiek
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
21 june 2025
wiesiek
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
wiesiek